- Dołączył: 2007-07-04
- Miasto: Krukowo
- Liczba postów: 788
23 lutego 2008, 20:15
Ja jestem tu od lipca 2007 i obecnie znów mam wagę wyjściową. Najwięcej zrzuciłam 3 kg i praktycznie w tych granicach waga mi się waha....Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy nie cierpię na NAPADOWE KOMPULSYWNE JEDZENIE?
Nie umiem utrzymać diety! Słodyczy prawie nie jem, cały dzień się trzymam, a wieczorem i w nocy zaczynam podżeranie...Nie jestem w stanie nad tym zapanować. W dodatku zauważyłam, że ma to nierozerwalny związek z moim nastrojem, emocjami itp. Najczęściej wiąże się to z lękiem o przyszłość, smutkiem, potrzebą miłości i akceptacji... Mam wykupioną dietę Vitalii, ale nie jestem w stanie jej się trzymać. Wspierają mnie koleżanki Vitalijki, sama usiłuję na zasadzie "ja wam pokażę" (chodzi mi o mojego faceta) i nic na mnie nie działa!!! Jakby ktoś mnie zaczarował! Zero motywacji i tylko brak wiary w siebie. Czy ktoś miał podobne problemy, z którymi sobie poradził? Podzielcie się.
23 lutego 2008, 21:22
Monisiu, ja próbowałam z tym stowarzyszeniem w okresie gdy jeszcze się "budowało". Zasady ich działania są piękne i dopracowane, jednak złamanie którejś z deklaracji skonstruowanej na ich sposób, jaki, zapewne wiesz, u mnie powodowałoby z całą pewnością totalne załamanie, jeżeli się do czegoś zobowiązuję, przed Bogiem szczególnie, nie lubię z tym igrać. Jestem istotą słabą szczególnie w tej "materii", nie mogę sobie więc pozwolić na wytaczanie przeciw sobie tak ciężkiej armaty. Możesz spróbować, mają jakieś mityngi (nie wiem na czym to polega), swego czasu organizowali spotkania gdzieś tam w Polsce, choć nie wiem czy nie pomyliłam żarłoków. Mają forum, jak wszędzie, możesz się zarejestrować i rozejrzeć, nie musisz przecież od razu składać deklaracji, szczególnie takich, którym możesz nie sprostać, może akurat to będzie to coś, czego szkukasz. Dla mnie to jest nazbyt wirtualne, i "dotykające" duszy, a na wszelkich forach nie czuję się najlepiej (może dlatego, że nie bardzo umiem z tego korzystać). Sprawdź koniecznie! Twoja oddana Busia-motylka.
- Dołączył: 2007-10-02
- Miasto:
- Liczba postów: 576
23 lutego 2008, 22:13
Niestety mam ten sam problem. Nigdy nie kozystalam z pomocy tego stowarzyszenia. Ja reaguje na stres, nude i przygnebienie jedzeniem. Ale jak mam napad to staram sie miec przy sobie np marchewke. W pracy marcheweczka awaryjna zawsze czeka
23 lutego 2008, 23:20
kochane, ja mam dokladnie to samo. zajadam wszystkie emocje, zwykle wieczorem. we wrzesniu zmienila mi sie sytuacja zyciowa koniec studiow praca przejscie na wlasny rachunek) niby szystko jest cacy ale przez 6 miesiecy przytylam 8 kilo chodzac na aerobik codziennie ! od 5 lat cwicze codzienie, jakies 4 razy w tygodniu step, pozostle zwykle zajecia (bpu). niestety niewiele to daje, jesli potem wracam i jem tylko dlatego zeby jesc, nie dlatego ze jestem glodna, czy mam na cos ochote. jesli wymyslicie jakies roziwazanie - prosze podzielcie sie nim.
24 lutego 2008, 11:25
ja zarejestrowana byłam na ich forum ale krótko,napewno jestem kompulsywnym zarłokiem ale nie potrafiłam wytrzymac w abstynencji od zapalników i nie miałam czasu na czytanie postów i zagłębianie sie w nie.wolę być wolna od wszelkich zgromadzen,dlatego tez mysle ze długo nie wytrzymam na vitalii mimo ze zaglądam tu prawie codziennie odkad powstała.
- Dołączył: 2006-11-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 517
24 lutego 2008, 12:34
na forum 'aż' jest spis spotkan w różnych miastach polski, sprawdz i wybierz sie na miting. Jesli nie jestes jeszcze gotowa, to poprzegladaj forum, jednak nic nie daje takiej mocy jak normalny kontak z ludzmi, którzy maja podobne problemy (na spotkania mogą przychodzic tez anorektyczki i buliczki!!!). Ja bylam na 3 spotkaniach i nagle 'cos' sie stalo i więcej nie poszlam, ale pod czas 2 pierwszych otrzymalam wlasnie akceptacje, zrozumienie i bezpieczenstwo. Nigdy bym sie nie spodziewala, ze moglabym tak sie otworzyc przed obcymi ludzmi. To naprawde daje siłe, a przede wszystkim pomaga zrozumiec, co sie z toba dzieje i dzieki temu jestes w stanie cos zmienic.
- Dołączył: 2007-07-04
- Miasto: Krukowo
- Liczba postów: 788
24 lutego 2008, 17:12
Ja właśnie się przymierzam do mityngu, tylko mam opory jakieś.
Może tak jak napisała przytulinka nie jestem jeszcze gotowa na rozstanie z zapalnikami?
To okropne, że człowiek nie może panować nad sobą....
- Dołączył: 2008-10-14
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 6
11 marca 2009, 16:06
mam to samo nie panuje nad tym co jem i ile jem:/ nie wiecie może co zrobić? waga mi się chwieje strasznie...
- Dołączył: 2013-01-29
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 7
30 stycznia 2014, 14:30
mam dokladnie to samo m.in depresja leki antydepresanty i +26 kg :/