Temat: Same 6...kg-mowki przejdzmy razem na "5" z przodu

od 1 stycznia br postanowiłam, ze naprawdę wezmę się za siebie i wrócę do starej wagi (tj. 54 kg obecnie tzn. było 1 stycznia- 70 kg). narazie (niezapeszając)jestem na dobrej drodze schudłam już 5,5 kg. chociaż widzę to tylko po wskazówce wagi. pomimo tego, że znajomi mówią, mi że widać to że schudłam to ja po sobie tego w ogóle nie widzę i troszkę mnie to martwi.

ilonciar to moze warto sie tez mierzyc?:)

Jejku dziewczyny ja to tak się odchudzam, że tyję
straciłam kilo bo miałam doła i zamiast jeść to paliłam fajkę za fajką i walczyłam ze sobą żeby nie ryczeć
ale spoko dołek minął a apetyt wrócił, a z racji doła stwierdziłam że na fitness nie idę i tak już zostało że przestałam chodzić  - kolejny karnecik do kosza a brzuszek coraz większy
ale nadal mam postanowenie żeby zgubić tą 6

Jejku dziewczyny ja to tak się odchudzam, że tyję
straciłam kilo bo miałam doła i zamiast jeść to paliłam fajkę za fajką i walczyłam ze sobą żeby nie ryczeć
ale spoko dołek minął a apetyt wrócił, a z racji doła stwierdziłam że na fitness nie idę i tak już zostało że przestałam chodzić  - kolejny karnecik do kosza a brzuszek coraz większy
ale nadal mam postanowenie żeby zgubić tą 6

dnb13 - miło ze zaglądnęłas, dawno cię nie było... uszy do góry... z dnia na dziej będzie lepiej z odchudzaniem tylko trzeba powoli ograniczac jedzenie :)

Witam ..... niop gratuluję wszytkim 5 i mam nadzieje że niedługo do was dolączę  - najlepiej tak za dwa tygodnie
Te nasze forum tak wzmocniło moja motywacje że zanim zjem cos niezdrowego to pomyśle trzy razy i juz mi przechodzi ochota na to...
pozdrawiam

ehhh a moja waga dzis oszalala!!!! pokazala 68, dobrze ze to nie sroda!!!!! a grzeczna bylam!!!!!!!!! no i dzis chodze w takim humorze ze szkoda gadac... na szczescie wzielam do reki centymetr... no i tu mila niespodzianka :O) chyba wywale te wage!!!!!!! i cel zmienie na np 65 cm w pasie a nie 59 kg ;O) no nic, dzis postanowilam posprzatac i tak bede spalac kalorie caly dzien!!!!!! no i mam nadzieje ze do srody ta waga jednak sie opanuje!!!!!!!! no kto to widzial?!?!?!?! ufffffff

moja waga chyab tez oszalała... tylko ze ona pokazuje raz wiecej a za pare h prawie o 1kg mniej :/

A ja mam dzisiaj jakis wiekszy apetyt niż przez ostatnie dni... moze dlatego że pierwszy raz od dawna na sniadanie zjadłam dwie kromeczki chleba Schulstad ze sliwką... moze teraz po obiedzie mi przejdzie... buu :(

O mamusiu, jakie zaległości mi się zrobiły na forum - parę stron czytania mnie czeka. U mnie tez waga chwilowo szaleje ale zasłużyłam sobie na to... Ale moja w tym głowa żeby do srody wszystko wrociło do normy i jeszcze nawet troszke spadło.