- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
13 lutego 2008, 13:16
Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....
Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
26 lutego 2008, 10:54
Witam Dziewczynki :)
no własnie znowu jutro sroda.... trochę mnie to martwi bo moja waga nie wróciła do "pełni sił" po weekendzie... teraz sobie pluję w brodę że zjadłam pizze w imieniny (i tooo taką duuuuuzą :( ). I załuję piwek.... Wszystko to zaburzyło moją "gospodarkę"... i rano chodzę i się wkurzam... i nic... :(
Może jutro rano cos się ruszy... ale jak nie to kto wie czy nie trzeba będzie mnie z wątku wykopac :DDD
Mam nadzieję że to że się ruszam tak czy innaczej ma dobry wpływ na organizm... moze jakies mięsnie się wykształcą?
Co do wymiarów... to rzeczywiscie nie ma co ich podawać co srodę... ale raz na miesiąc było by idealnie. Jutro zrobię listę startową moich grzeszków i zacznę odliczanie. Tak naprawdę pierwszą pozycją powinno być: dni bez alkoholu ( :)))) )....
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Rotterdam
- Liczba postów: 1312
26 lutego 2008, 11:09
ja wlasnie znowu wypilam kawe... z dnia na dzien czuje ze musze ja wypic bo inaczej bedzie zly dzien... :(
mialam w grudniu taki okres ze pilam po 4 kawy dziennie :/ ale liczba ta zmalala do jednej... gora dwie w sobote... :(
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
26 lutego 2008, 12:12
:) ja mysle ze 4 filizanki to juz trochę duzo - dla nas dietkujących
ale ja nie odmawiam sobie porannej kawy, to na pewno :)
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Rotterdam
- Liczba postów: 1312
26 lutego 2008, 12:59
nio ja teraz juz sobei tez nie odmawiam...
26 lutego 2008, 13:07
Witam wszystkiech w slicznny wiosenny wtorek:)
I jutro sroda...
Moze bysmy sie wszystkie pochwalily jakie i jesli w ogole diety stosujemy ???
Wiec ja zaczne.. Staram sie jesc wszystko ale do ok 1000-1200kcal i prawie codziennie (niestety) mam lampke wina do kolacji... Widac to w srody kiedy waga nie idzie w dol..
Czy jest ktos kto stosuje diete i nie ma grzeszkow???
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: Piękne
- Liczba postów: 170
26 lutego 2008, 13:15
Chyba nie ma takich osób...ale myślę że nie ma co takich zakazów sobie robić bo później jest jeszcze gorzej.
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
26 lutego 2008, 13:46
hmm mnie bardzo ciężko jest się dostosować do diety Vitalii, zwykle mam totalnie różne potrawy... no i grzeszki... dlatego nie chudnę zbyt szybko...
cały czas obiecuję sobię że w tym tygodniu będzie lepiej i będę bardziej się pilnowała... no ale jak narazie to tylko obietnice... tak czy innaczej całe szczescie nie tyje i waga co jakis czas spada :)
ogólnie trzymam się 1300-1500 kcal
26 lutego 2008, 13:52
ja też chce weźcie mnie ze sobą,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,