- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
13 lutego 2008, 13:16
Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....
Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
26 marca 2008, 15:47
goya007 - tak, oczywiscie wazymy sie rano na czczo
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Rotterdam
- Liczba postów: 1312
26 marca 2008, 17:16
pewnie witamy nowe dziewczyny :-)
im wiecej tym lepiej :D:D:D
26 marca 2008, 17:26
Nie wiedziałam że moja wiadomość będzie miała rozdzwięk i odpowiedzi,bardzo mnie to cieszy i powiem ze raczej nie korzystałam z jakichkolwiek forów (dziwnie się odmienia..
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie1.gif)
ale teraz stwierdzam że jest to super sprawa tym bardziej jeśli chodzi o tak ważna sprawe jaka jest wzajemna mobilizacja.
Z tym ważeniem to u mnie bedzie cięzko...studiuję w Kaliszu a tu nie mam wagi i nie wiem gdzie mogłabym z niej skorzystać. Spróbuję zgłaszać swoje postępy w piątki a najpóźniej w soboty jak będę w domu. Mam nadzieje że waga domowa jest sprawna, bo podobno oszukuje
26 marca 2008, 17:41
Jestem kompletnie załamana!!!!! :( nienawidze siebie i tego zarcia...po swietach sobie tak rozszerzylam zoladek ze nie potrafie wrocic do diety ! teraz to jakas masakra :/ :/ ciagle jem!!! wczoraj siedzialam caly dzien w domu i zarlam ,dzis to samo ,nigdzie sie nie ruszalam,wczoraj pochlonelysmy razem z siostra 4 paczki duzych chipsow czekoladki ,zelki,pizze,obiad,platki musli,rodzynki w czekoladzie ,batony ,ja nie wiem gdzie to pomiescilam ale z 7000kcal na pewno bylo jak nie wiecej! tyle ze ona jest chuda (ma niedowage) i moze zrec i nie przytyje ,a ja nie naleze do osob szczuplych i szybko tyje A DZIS od rana to samo ! jem i nie potrafie sie pochamowac ,brzuch mnie tak boli z przejedzenia ze chyba sie poloze.JESTEM NIENORMALNA! i nie potrafie sie pozbierac!!! i po co ja sobie odpuszczalam(niby tylko na 1 dzien swiat) .... jestem bezsilna
26 marca 2008, 17:42
a w majowke ide na wesele i musze schudnac z 10 kg ,czy da sie to zrobic?? moge jeszcze zdązyc? czy juz za pozno?
26 marca 2008, 17:45
a najgorsze ejst to ze czuje sie nieszczesliwa...dlatego tak bardzo chce schudnac ,wtedy bede sie czula atrakcyjna ,szczesliwa ,pewna siebie...
Brak mi sił...potrzebuje wsparcia!!!
- Dołączył: 2008-03-02
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 1055
26 marca 2008, 18:00
:-) ja rónież tylko ciągle jakoś się poddaję po drodze :-( ale od kwietnia do boju!!!!!
26 marca 2008, 18:34
cornelia123 głowa do góry!!!Wiem ze łatwo jest to pisać, ale jutro będzie lepeij z samopoczuciem.Po pierwsze nie mozes ulegać łakomstwu i ochocie na słodkie.Kazdy jest inny i na Ciebie inaczej wływa 1000 kalorii niż na koleżanke któa właściwie może jeść ile chce(zazdroszcze).Po drugie wiesz dobrze że połowa sukcesu to pozytywne nastawienie.Jak to bedzie to bedziesz sie czuła silna, atrakcyjna i zdolna do wszytskich wyrzeczeń.Może i pogoda nie sprzyja uprawianiu sportów albo chociaż pogodnym myślom ale trzeba sie zmobilizować,sama próbuję się tego nauczyć.Dosyć powtarzania sobie tylko że"jestem nieszcześliwa, gruba i brak mi wytrwałości".
Czas dorosnąć i panować nad swoim ciałem, pragnieniem i pokusami. Założę się że nie jest z Toba az tak źle, tylko dziś jest gorszy dzień.Wiem że to banalne ale prawdziwe.Jutro będzie nowy lepszy dzień, a Ty spróbuj obudzić sie z pozytywnym myśleniem.Topołowa sukcesu.Trzymam kciuki i pisz jak Ci idzie
P.s. Właśnie zostałam najprawdziwszą ciocią po raz pierwszy !!
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie1.gif)
- Dołączył: 2008-03-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 40
26 marca 2008, 18:58
A ja zaczęłam wczoraj . Wyrzuciłam z domu wszystko co słodkie ale dziś dziecko przyniosło ze szkoły batoniki
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/angry.gif)
Staram sie na nie nie patrzeć. Tez potrzebuje wsparcia bo kocham słodycze ( dobra przyznaje sie ...! lubie jeść). Pilnujcie mnie bo jak znikne na kilka dni to znaczy że zakopałam sie gdzieś z żarciem i nie mam siły sie ruszyć z przejedzenia.
26 marca 2008, 20:29
emiee dziekuje ci za slowa wsparcia :* :)