- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
13 lutego 2008, 13:16
Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....
Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
16 marca 2008, 15:51
hahaah. Mi tez ciezko zrezygnowac z alkoholu wiec dlatego rzadko stosuje "gotowe diety" zazwyczaj sama cos modze i zawsze znajde mniejsce w jadlospisie na pare lampek wina:)
- Dołączył: 2007-01-09
- Miasto:
- Liczba postów: 580
16 marca 2008, 17:36
Gratuluje dziewcznom,ktore juz osiagnely 5...z przodku i ktorym tak niewiele brakuje...przede mna tylko 2kg...ale to juz sporo czasu sie mnie trzymaja!!!aa...i Martus-szybkiego powrotu do zdroweczka-pozdrawiam pa
- Dołączył: 2007-01-09
- Miasto:
- Liczba postów: 580
16 marca 2008, 17:59
wlasnie sie dowiedzialam od meza,ze poki co nie ma dla mnie pracy tam gdzie pracowalam...zamykam sie w sobie...wiec nie bedzie mnie przez pare dni na forum,pozdrawiam i zycze sporo straconych gramow(zeby bylo bardziej realne)pa
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
16 marca 2008, 18:07
niusia84 - hmm to kiepsko :( trzymam kciuki zeby praca sie jednak znalazla.... ja lubie leniuchowac ale jak sie niepracuje to wszystko sie rozlazi....
- Dołączył: 2007-01-09
- Miasto:
- Liczba postów: 580
16 marca 2008, 18:09
Dzieki bardzo Marta...ja niecierpie siedziec w domu...wiedzac,ze to nie urlop....
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
16 marca 2008, 18:10
tak poza tym dzisiaj mialam idealny dzien :) co prawda rano trochę cierpialam z powodu wczorajszych szalenstw... ale przeszło. Zrobiłam dzisiaj idealny obiadek dla mojego misia i mojego taty, "odwiedziła" mnie moja kotka (przyjechała razem z tatą), w domu jest całkiem posprzątane dzieki temu ze siedziałam ostatnie dni w domu i wolałam sprzątac niz pracowac..., teraz siedze sobie z herbatką i ksiażką... jest super :))))
nawet tak bardzo nie przejmuje sie wagą, a co najwazniejsze nie mam galopującego apetytu i jestem grzeczna :)
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Rotterdam
- Liczba postów: 1312
16 marca 2008, 19:15
fajna ta dieta SB ale niestety nei dla mnie... :( ja bez jogurtów nie wytrzymam 2 tyg. nio i bez kawy :(
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
16 marca 2008, 19:16
hmm bez kawy pewnie bym wytrzymala... no jogurty rzeczywiscie to podstawa kazdego mojego sniadania.... z drugiej strony czasem mozna sprobowac czegos nowego, kto wie moze nawet zmieni sie swoje nawyki... hm hm hm
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Rotterdam
- Liczba postów: 1312
16 marca 2008, 19:24
nio jogurt z platkami to tez podstawowe moje sniadanie... bez kawy hmmm.... u mnei trudno bo mam niskie cisnienei i kawa mnei tak jakby trzyma...
ale dieta fajna...
16 marca 2008, 20:21
Ja tez nie moglam kiedys bez jogurtow wytrzymac... teraz zmienilam je na serki twarogowe z dodatkami:)
Zreszta na SB chyba mozna jakis chudy jogurcik naturalny od czasu do czasu???
Ksiezycwkaloszach: i jak Twoje wrazenia po pierwszym tyg?
Ja wciaz sie zastanawiam nad SB. Ostateczna decyzje musze podjac 2 kwietnia jak wyladuje w domku po wakacjach:)
U mnie jak narazie dzis dietkowo, na sniadanie jajka z lososiem, na obiad salatka z kurczakiem, podwieczorek serek z dzemem a teraz na kolacje pewnie bedzie zarcie na telefon. Ale zdrowo bo moj lokalny take away azjatycki robi szaszlyki z krewetek. .. I mam nanadzieje ze to bedzie koniec na dzis:)