22 września 2007, 15:51
Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 238
3 października 2007, 21:47
A ja dzisiaj pozarlam spghetti i torta kawal i rogala francuskiego z szynka i zoltym serem i pizzerke. oooooooo
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11498
3 października 2007, 21:50
uuu no ładnie, ładnie... niech mi się to więcej nie powtórzy
3 października 2007, 22:09
A ja dzisiaj 1050kcal wszamałam + jedną łyżkę ziemniaków, którą nie policzyłam i ugryzłam trochę mięsa ze środka kotleta, ale zaraz wyplułam i nie zjadłam.
Jeszcze 0,5kg i nie będę miała nadwagi, może do soboty się uda...
3 października 2007, 22:19
no pieknie Pegg!!!
3 października 2007, 23:04
Wy tu o jedzeniu marudzicie, a ja właśnie wróciłam z Joggingu
- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Derby
- Liczba postów: 159
4 października 2007, 00:17
4 października 2007, 07:36
melduje ze ostatnio z cwiczonkami krucho... wczoraj zaledwie seria 120 brzuszkow, a dzisiaj rano 15 minut stepperek+twister.
Obiecuje poprawe od poniedzialku!!!
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 238
4 października 2007, 07:56
Dobra jest mi strasznie zle z tym ze wczoraj sobie odpuscilam, a wsciekla jestem, bo waga mi wzrosla do 67, 4. BUUUUUUU
Od dzisiaj wracam na dobre tory, bo za nic nie schudne do Sylwestra jak tak dalej pojdzie.
pozdrawiam.
4 października 2007, 08:28
Od dzisiaj nie mam nadwagi!!!!!!!!!
Ale jestem zadowolona. Ważę 71,1kg!!!!
Nie mogłam się tego doczekać, a teraz czekam na wymarzoną 6 z przodu.
4 października 2007, 08:45
Nie wiem czemu, ale jakoś nie mam veny do ćwiczeń.
Teraz jak chudnę bez nich, to jakoś mi się nie chce. Jakbym nie mogła nic staracić, to pewnie zaczęłabym. Choć sprzydałoby mi się coś z brzuchem robić.