Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
nie oplaca sie bo jutro i tak bedzie wiecej
czemu wiecej bedzie??
bo jutrzejszy dzien mi sie odlozy wczesniej czy pozniej a dzisiaj duzo wegli bylo a malo bialka
a co jutro bedziesz palaszowac ze ma ci sie odlozyc?
Artur będzie chyba chory Katar cieknący od rana już ma i marudny się zrobił...

A wczoraj łóżeczko kupiliśmy te co pokazywałam wcześniej,ale materacy jeszcze brak :-)
Pasek wagi
jutro planuje grzecznie of kors, ale jakos trace pomalu wiare w gubienie kilosow, w ogole mam sredni humor dzisiaj... moze dlatego ze dostalo mi sie w pracy za cos, czemu nie jestem winna i tak mi sie zwalil dzien
Zid a goraczke ma?
 moja mloda byla chora wlasnie zzdrowieje ...

fill wez przestan do slubu bedziesz chudzielec :)
tylko sie nie poddawaj ...a jak brum brum samochodem?

wczoraj nie moglam pojezdzic wiadomo, dzisiaj siedze nad angielskim ale jutro jade podwiezc moja siostre do pracy, pozniej musze podjechac do urzedu skarbowego pozalatwiac formalnosci, pozniej ja do pracy a moj tata bierze go do warsztatu bo ktores kolo czasem obciera... ale ogolnie juz mnie sorry wkurwia nie mowie tu o was ale znowu mi sie przypomina ciagla sytuacja w pracy jak tylko przychodze to moja wscibska szefowa i pani szanowna sekretareczka pytaja sie czy przyjechalam samochodem a jak nie to czeeeeemuuu.... naprawde nie brzmi to teraz jakos denerwujaco ale jak mowie uprzejmie ze przeciez dupy nie bede wozic do pracy samochodem bo 20 min mam spacerkiem a kasy tyle nie mam zeby ciagle go tankowac to nie moga zrozumiec... w ogole zaczynam miec dosc tej pracy... na szczescie albo nieszczescie od pazdziernika zaczyna sie nowy rozdzial w moim zyciu i wielkie zmiany. sorry za te zale ale gdzies pomarudzic musze moi przyjaciele maja oczywiscie wazniejsze problemy
no wlasnie chyba bedzie mial troche bo rozpalony a nie mam jak sprawdzic bo mam tylko termometr elektroniczny taki pod paszkę albo w tyłek a mlody sobie nie da juz
musze ten do ucha kupic
Pasek wagi
Ale dziś pogoda była w Wawie. Śnieg, słońce, grad. I wszystko w ciągu jednego dnia.
Kupiłam sobie wreszcie podkład porządny do twarzy - True Match Loreala, a do tego korektor pod oczy Max Factor i chyba do moich przebarwień i pryszczy korektor z Astora. Ale się cieszę normalnie.

A mój Bartosz też jest chory. Do tego szefowa jest chora któryś tydzień z kolei i od wczoraj znów jest na antybiotykach i chodzi do pracy i wszytskich zaraża. A najlepsze że ciągle woła żebyśmy nie chorowali. Tak tyle, że sekretarka już przez nią choruje, moja koleżanka też nie tego się czuje. Myślenie w mojej firmie - przede wszystkim

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.