Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
Juz chyba nie bedzie mi sie chciało cwiczyc
no o 3.17 to nic dziwnego, jaj juz drugi sen łapałam wtedy :)
dzisiaj mi lepiej troche, dwoiedziałam sie, że druga operacje moglabym miec częściowo pokrytą przez NFZ
i mnijeszą częśc bym zapłaciła. no nic jutro wszystko bedzie jasne
a na którą jutro idziesz??
Jo mam 79.5kg
ty tą masz?AGB - Opaska regulowana ??czy inna?
Ela no to niesprawiedliwe! bez cwiczen i z pierogami i mniej na wadze??
super!no to gratki!
no ale mialas racje co do mnie... po tym nocnym podjedzeniu i tak mam mniej...

mas zracje margo nie ma co sie teraz zadreczac.. trzeba byc dobrej mysli, do jutra..
a jak bedzie powod do zmartwien do zdazysz sie jeszcze pomartwic...
ale wierze ze wsio sie rozwikla w najlepszy dla ciebie sposob..
Na pocieszenie zejde do 76-74 i bedzie stało i stało znajac zycie
no u mnie ta granica Ela to 58.. wiec tez tuz tuz..
ja mam okres wiec waga w gore, prawie ze poniedzialkowa... czuje sie strasznie ale diete trzymam, bylam dzisiaj na bardzo dlugim spacerze ze znajomymi ktory skonczyl sie w mac donaldzie, nic nie tknelam i wlasciwie nawet nie mialam ochoty :) mimo ze brzuch mi strasznie burczal to nic nie chcialam, myslalam o tym ze niedlugo wroce na obiad

u mnie granica to 83-82... najmniej mialam 82,1

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.