22 września 2007, 15:51
Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11498
5 lutego 2009, 16:58
tylko mam nadzieje ze znowu nie rzuce sie w wir zarcia :(
- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Private
- Liczba postów: 7729
5 lutego 2009, 17:11
ja tam uważam,ze póki kończyny widać to tragedii nie ma
- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Private
- Liczba postów: 7729
5 lutego 2009, 17:13
a z tym facetem Fil to było gdzieś w centrum tak?
bo jakbyś szla droga na uboczu to rozumiem podwieźć kogoś
ale jak w centrum,wawie,pełno komunikacji miejskiej i ktoś tak proponuje to mi się z jednym kojarzy hehe
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11498
5 lutego 2009, 17:17
na uboczu, ale obok osiedla i kilka metrow do przystanku do ktorego szlam
5 lutego 2009, 17:32
mnie tam na nic nikt nie chce podwozic
![]()
ani na cycki ani na nic
kasia nie jedz idz pobiegac w ramach wyładowania energii a fota z waacji nie tych tylko poprzednich
5 lutego 2009, 17:33
ja tam uważam,ze póki kończyny widać to tragedii nie ma
![]()
a widzialas przypadek ze nie widac
- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Private
- Liczba postów: 7729
5 lutego 2009, 18:36
no u tej pani już słabo widać
![]()
5 lutego 2009, 18:50
Ela - na tym zdjęciu miałaś po prostu za obcisłą bluzkę. I tyle. Ja wyglądam tak samo jak wchodzę do moich biodrówek i ubiorę za ciasne bluzki. WIdać tylko fałdki wylewające się ze spodni. Także bez obaw.
Kasia - legionowo jeszcze nie wiem czy będzie mogło. Bo mój ojciec coś wczoraj napomknął że przyjadą w odwiedziny za tydzień bądź dwa bo mają pełną zamrażalkę jedzenia
![]()
![]()
5 lutego 2009, 18:52
Właśnie jem łososia w galarecie - ale niedobry. Bleeeee... A taką miałam ochotę na coś w galarecie. A tu dupa
![]()
![]()
![]()
A w ogóle to nic mi sie nie chce i dobrze, że już jutro piątek.
5 lutego 2009, 18:55
A kasia - spoważniałaś od czasów licealnych.