Temat: zauwazone bledy podczas odchudzania

na razie kilka, jesli zauwaze inne, bede uzupelnial.

jedziemy:

1. obsesyjne, szkodliwe ograniczenie tluszczu w diecie - np. produkt A jest dobry, bo ma malo tluszczu/ma light na etykiecie, a produkt B juz nie, bo przeciez ma az 20 g tluszczu w 100 g
(min 25-30% kcal powinno pochodzic z tluszczy w proporcji nasycone:jednonienasycone:wielonienasycone jak 1 : 1-2 :1 - brak tluszczu jest szkodliwy dla zdrowia, ponadto jest dla organizmu sygnalem do jego odkladania wobec deficytu, natomiast jego obecnosc w diecie przesuwa metabolizm w kierunku pozyskiwania wiekszej ilosci energii z tluszczu, w tym tego na brzuchu, biodrach i udach).

2. za duze ograniczenie kalorii - np. slynne diety 1000 kcal (zapotrzebowanie powinno byc dobierane indywidualnie do wagi, metabolizmu, aktywnosci i modyfikowane w miare zmiany wagi i sylwetki - minimum to 1500 kcal, jesli trzeba zejsc nizej by chudnac - nalezy zwiekszyc aktywnosc i/lub doprowadzic do porzadku tragicznie zwolniony metabolizm, ktory zwykle jest przyczyna koniecznosci tak znacznego obnizenia kalorii by chudnac - inna to np. zaburzenia gospodarki hormonalnej).

3. zwracanie uwagi wylacznie na liczbe kalorii, bez wzgledu na to skad pochodza i na pore posilku - np. wsuwanie posilkow z duza zawartoscia weglowdanow prostych (cukrow), jesli tylko mieszcza sie w bilansie dobowym (w skrocie - cukry podnosza poziom insuliny, ktora powoduje m.in. odkladanie tluszczu, jesli jedzenie nie zostanie wykorzystane na cele energetyczne - w zwiazku z tym najlepsza pora na weglowodany to czas przed i po treningu, najgorsza - koncowka dnia z perspektywa braku aktywnosci).

4 za mala ilosc bialka zwierzecego - bo zwykle produkty je zawierajace maja jednoczesnie tluszcz albo nie sa takie smaczne jak jogurt owocowy (min. dla osoby niecwiczacej do 1 g na kg masy, dla osob cwiczacych, w zaleznosci od rodzaju aktywnosci - do 2,5 g/kg - roli bialka chyba nie trzeba opisywac? <pytanie retoryczne>).

5. za mala liczba posilkow i spozywanie ostatniego na wiele godzin przed snem  (minimalna sensowna liczba posilkow to 5, w tym ostatni na okolo godzine przed snem - zawierajacy bialko lub bialko i troche tluszczu, bez weglowodanow - wieksza liczba posilkow przyspiesza metabolizm i pozwala oszukac organizm, nie dajac mu odczuc ze jest glodzony - mala liczba posilkow jest natomiast sygnalem dla organizmu ze rozpoczal sie okres glodu <jak milion lat temu gdy w promieniu wielu km nie bylo pozywienia> i do zwolnienia metabolizmu i odkladania wszystkiego w formie tluszczu, na czas kiedy bedzie jeszcze gorzej, posilek przed snem zapobiega nocnemu katabolizmowi).

6. cwiczenia ze stala intensywnoscia i dlugoscia, caly czas, dzien za dniem (nalezy roznicowac rodzaj aktywnosci, intensywnosc i czas - stopniowo zwiekszajac jeden lub kilka parametrow, warto wlaczyc trening silowy z progresja obciazenia w miare poprawy sily - w przciwnym wypadku organizm przywyczaja sie i zaczyna minimalizowac zuzycie kcal na dany wysilek).

7. brak przerw "resetujacych" (co 6-8 tyg. warto zrobic 1-2 tyg przerwy lub znacznie mniej intensywnych treningow oraz odzywiania z bilansem na zero, inaczej konieczne byloby stale zmniejszanie liczby kalorii i/lub zwiekszanei aktywnosci w celu utrzymania tempa przeksztalcania sylwetki, co jest oczywiscie niemozliwe).

kolejnosc przypadkowa. poczatkowo mialem nie uzasadniac, ale wyszlo tak, ze wiekszosc zostala uzasadniona, w sumie niechcacy.

opracowanie wlasne, heh.


dlaczego ten temat zleciał?nikomu się nie chce zdrowo odchudzać?<bierze taśmę klejącą i przykleja temat> :P

no masz racje Kiciurek - zastanawiajace...
wiesz, moze po prostu niektorzy lubie ciagle diety i glodowki i boja sie ze jak sie zdrowo odchudza to bedzie trwale i co dalej?
a tak jest ciagla sinusoida: glodowka, waga w dol, efekt jo-jo, waga w gore, i znow glodowka...
ciagle cos sie dzieje

a zdrowie??? co tam zdrowie, o to sie beda martwic potem.

ja tez miewalam glupie pomysly, teraz dopiero zaczynam sie uczyc i rozumiec co znaczy zdrowa dieta i ruch i ciesze sie ze mozna tu na forum trafic na wartosciowe watki.

przepraszam jesli kogos urazilam.

to wyzej to bylam ja, nie zamierzalam sie ukrywac pod cyferkami ale cos mnie wylogowalo...
i to tez, bo choc stare juz, to dla czesci pewnie bedzie nowe!
lanser - czy będą okej dla mnie takie proporcje?
bialko 2gr/1kg - 122gr (ok. 31% kcal)
tłuszcze 0,8 gr/1kg - 49gr (ok. 27% kcal)
ww 2,6gr/1kg - 159gr (ok. 42% kcal)
razem ok. 1600 kcal, czyli tyle, na ile teraz się programuję?:)
tak, to jedna z mozliwosci - dieta zbilansowana - proporcje praktycznie idealnie jak w "zone" - 30/30/40.

sam preferuje propocjonalnie mniej ww na rzecz tluszczu z roznych zrodel, ale drog jest wiele.
zreszta, w weekendy, oceniajac na oko, mam podobne proporcje - moze ciut mniej bialka wowczas.

nie pisze ze swojego kompa, wiec dzis tylko w tym watku odpisze.

pozdrawiam serdecznie :)
znalazłam ten temat i podbijam go do góry, moze jeszcze kogoś "nawróci";p
to i ja podbije temat ....
dziwne
najlepsze tematy sa gdzies daleko....
a na wierzchu tylko "POMOCY  czy moge zjesc chupachupsa ?!?!?!?!"
ehh
super temat!
naprawde uzyteczne porady.
dzieki lanser.
co jakis czas wracam na forum.. i zalamuje sie poziomem wiedzy odchudzajacych sie. Dlatego ponownie podbijam temat.. poszukajcie innych wpisow lansera.. moze ktos oprzytomnieje, choc na chwile :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.