24 lipca 2011, 20:05
Ten tydzień był super, pilnowałam się na mojej stabilizacji (1100) idealnie. Dodam, że byłam na wyjeździe i nie było łatwo ale dałam radę. Po przyjeździe, zważyłam się i waga pokazała 48kg. Czyli bardzo dobrze. Przyszedł weekend, dobry obiadek od mamy, deser (lody) cukiereczki, ciasto, moje ulubione miśki i wszystko szlak trafił! Dziś, po kompletnym obżarstwie (około 2500kcal, może i więcej) zważyłam się, i waga pokazała 49,9.. Załamka totalna. Jutro zaczynam stabilizację 1200 kcal i idę biegać godzinę na czczo rano. Co mogę jeszcze zrobić dodatkowo? Czy wy, którzy jesteście na stabilizacji macie też takie napady czasami? Czy tylko ja? Niekiedy po prostu jest to silniejsze ode mnie. Nie potrafię nad sobą zapanować, a kalorie lecą.. Pomóżcie. :<
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
24 lipca 2011, 20:06
1100kcal nazywasz stabilizacją? to raczej ścisła dieta, bliska głodówki, a nie stabilizacja.
- Dołączył: 2011-07-22
- Miasto: Ciechanów
- Liczba postów: 245
24 lipca 2011, 20:07
:( cholera mam to samo musimy sie jakos powtrzymac
24 lipca 2011, 20:10
sickcy.... - skoro była na diecie 1000 kcal to chyba się nie zacznie stabilizować od 2000 kcal, co?
Ja już Ci na pw napisałem, ale naprawdę uwierz, że 2500 kcal to nie jest żaden napad:)
Edytowany przez adveenture 24 lipca 2011, 20:10
24 lipca 2011, 20:11
> 1100kcal nazywasz stabilizacją? to raczej ścisła
> dieta, bliska głodówki, a nie stabilizacja.
nie pomyślałaś o tym, że może ona dodaje kalorie stopniowo?
przecież nie może od razu przeskoczyć na 2000 kcal, wtedy byś nie mogła tego nazwać stabilizacją -.-
24 lipca 2011, 20:12
no ja zjadam dziennie jakieś 1400 kalorii i do tego dużo ćwiczę, jak waga? nie wiem, bo nie mam w domu, ale jak pojade do kuzynek to się zważę. ostatnio w ciągu tygodnia udało mi się rzucić 1 kg;)
24 lipca 2011, 20:19
ale wazylas sie po obzarstwie? nie przejmuj siel zdarza sie, jutro rano na pewno bedzie max 49 kg, w ciagu 2-4 dni zgubisz nadwyzke. Trzymaj sie na stabilizacji a z czasem jak juz bedziesz mogla jesc wiec nie beda sie zdarzac takie napady.
24 lipca 2011, 20:29
ja miałam ostatnio takie 3 dni prawie pod kolej i waga z 53 wzrosła na prawie 55
też staram się teraz zgubić nadwyżkę ale coś średnio mi to idzie ;/
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1742
24 lipca 2011, 20:45
moze poczekaj aż z jelit spadnie:) wracasz do stabilizacji i waga sie unormuje:)