Temat: Dlaczego anorektyczki tak szybko chudną?

Mam takie pytanie , dlaczego anorektyczki chudną w takim szybkim tempie? nie bardzo to rozumiem albo nie rozumiem tez tego ze one jedzac te 500 kcal czy 300  dziennie tak chudna przeciez znawcy twierdza ze od takich min imalych posilkow w pewnym momencie sie nie chudnie a one jednak chudna dlaczego ? Moglby mi ktos wyjasnic to wszytsko.
nie, nie od minimalnych się nie chudnie tylko od takich przy których można odłożyć. Zresztą to jest też wszystko do czasu one już potem po prostu wiesz no .... nie ma wyjścia skądś ta energia musi iść  i organizm już nie ma po prostu co odkładać i cała energia idzie w utrzymywanie ich przy życiu. Na dłuższą metę minimalne doprowadzą do chudnięcia poprzez wyniszczenie organizmu
zazwyczaj także ćwiczą. od diety typu 500-300kcal nie da sie nie schudnac :/ nie pokrywa to nawet potrzeb organizmu na podstawowe czynnosci - chociazby ogrzanie organizmu, trawienie, dzialanie organow, prace serca. 
mialam kontakt z kilkoma chorymi - nie jedza nic a do tego cwicza bo przeciez inaczej nie zgubia tych wałow tłuszczu.... przed warzeniem w szpitalu pija tyle wody ile sie da - zeby oszukac wagę. pod prysznicem robia przysiady... 
Na początku przy takiej ilości kcal chudnie się bardzo szybko, dopiero później metabolizm zwalnia.
proste, gdy bardzo ograniczasz jedzenie, organizm jeszcze więcej odklada jako zapasy, i one tak zmiejszają jedzenie, potem każda porcja jedzenia nawet minimalna prowadzi do tycia, dlatego osoby chore na anoreksję przestają w pewnym momencie jeść, a bez jakiegokolwiek jedzenia szybko spadają z wagi, Druga sprawa to taka że nie wszystkie osoby ktore drastycznie utną kalorię to tyję po jakimś czasie, każdy organizm jest inny, dlatego każdy reaguje inaczej, ktoś będzie jadł parę owoców dziennie i schudnie aż do kosci, a drugi będzie po pewnym czasie tył...
Anorektyczki nie chudną jakoś strasznie szybko. Normalnie chudną.

A od takich małych posiłków na dłuższą metę się chudnie, bo organizm z powietrza się nie wyżywi. Tyle że to nie jest tak naprawdę chudnięcie, a trawienie wszystkiego, co się da, łącznie z organami wewnętrznymi, byle tylko utrzymać się przy życiu. To jest powolna śmierć głodowa.
myślę, że zdanie dietetyków dotyczy jakichś mniejszych ograniczeń np 1600 ckal, a taka anorektyczka musi chudnąć, bo jej organizm musi wytwarzać energie żeby mogla chodzić itd a musi ją brać z tkanki tłuszczowej bo z jedzenia...cóż, nie wystarczy... a i chyba ważny jest czas, bo metabozizm może zwolnić ale do pewnej granicy, bo trzeba żyć. jak nie ma z czego brać energii to anorektyczka umiera
organizm po pewnym czasie głodówki "zjada sam siebie"
bo 'znawcy' tak naprawdę wcale się na tym nieznają, jak mogą się znać na diecie na której nigdy nie byli?:] poza tym jak możliwe jest niechudnąć na takich dietach skoro przecież organizm musi skądś brać energię, a chyba nie będzie brał jej z powietrza...
przeważnie również obsesyjnie ćwiczą. 
mimo to, organizm głodzony zjada własne mięśnie i zastępuje naprędce wytworzonym z tych 500kcal materiałem zapasowym, czyli tłuszczem(który jest lżejszy). dlatego też mimo nikłej wagi procent tłuszczu w organizmie mają całkiem pokaźny.
poza tym o jaki moment Ci chodzi? przestają chudnąć jak mają zapaść albo zawał serca 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.