- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lipca 2011, 17:20
Troche dlugi topik, ale prosze nie zniechecajcie sie:)
Przez ostatnie ok 9 miesiecy przytylam wszystko to, co rok temu udalo mi sie zgubic. czyli z 56 kg do ok 64 kg .Nadaremne staly sie diety proteinowe, 1000kcal , 1200kcal,Kwasnieweskiego na niczym nie wytrzymywalam dluzej niz tydzien. Wiem, przez ten czas moj org jest w totalnej rozsypce. Widze to po skorze jaka teraz mam, czestosci chodzenia do toalety.... Teraz przyszlam po rozum do glowy i owszem nadal chce zgubic to, co zyskalam, ale rozsadnym, zdrowym zywieniem i sportem. Ale czy mam szanse do konca roku zrzucic 8kg przy wzroscie 167.5 ? Jak powinnam jesc? Ponizej 1500 kcal nie wchodzi w gre, bo wiem, ze nie wytzymam i po paru dniach sie objem i tylko przytyje. 1600kcal ? Jesli tak ile ruchu? Do tej pory wcale nie mialam sportu. Prosze o pomoc. Macie pytania to piszcie smialo:)Nie patrzcie na pasek wagi.
Edytowany przez anna.mariaa 19 lipca 2011, 17:25
19 lipca 2011, 17:33
ziomus, obliczylam zapotrzebowanie przy siedzacym trybie i wyszlo mi ok 1750 kcal.
uwierzyc.w.siebie jestem pelna podziwu za taka diete. ile czasu ci to zajelo i ile cwiczysz?
Edytowany przez uwierzyc.w.siebie 19 lipca 2011, 17:36
19 lipca 2011, 17:35
19 lipca 2011, 17:39
19 lipca 2011, 17:47
19 lipca 2011, 17:52
Edytowany przez TaKuu 19 lipca 2011, 17:53
19 lipca 2011, 17:58