16 lipca 2011, 08:39
Hej :) W środę się ważyłam ostatni raz i waga pokazała 66.4 kg . Przytyłam od ostatniego razu 0.3 kg. Pojechałam na wieś na dwa dni, musiałam wrócić bo pogoda nie dopisywała. Brakowało mi ćwiczeń i rowerka stacjonarnego, z tego powodu zawalałam dietę. W jeden dzień zjadłam hamburgera, a na drugi dzień kinder bueno. Wczoraj już normalnie trzymałam dietę i ćwiczyłam. Dzisiaj wchodzę na wagę a tam 66.4 kg. Nie wiem co się dzieje.. Okres mam dostać ok. 21 lipca. Czy to może być już spowodowane tym , że okres się zbliża i waga stoi w miejscu i się dźwignie na następnym ważeniu czy jak ? I czy mogę się spokojnie zważyć w poniedziałek czy już pokaże więcej, jak myślicie? ;>
Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
16 lipca 2011, 09:04
ej ta waga twoja to nei jest analityczna, 0.3kg to jest nic
16 lipca 2011, 09:23
okres Ci sie zbliża, woda może Ci sie zbierać w organizmie, hormony szaleją
waga Ci się zmieniła o 0,3 a Ty siejesz panikę...
Trzymaj dietę i czekaj
W każdym odchudzaniu w pewnym momencie pojawia się przestój - to reakcja obronna organizmu - mierz sie centymetrem w strategicznych miejscach,
