13 lipca 2011, 17:25
Mam problem, bo w poniedziałek wyjeżdżam na tydzień.. Biegam co drugi dzień po minimum 45 minut (czasem więcej), i na tym wyjeździe nie będę miała okazji biegać. Na prawdę nie będzie szans. Więc dużo stracę.. Jadłospis mam już jako tako zaplanowany, słodycze oczywiście też wliczam (ale takie typu batoniki musli do 120kcal), herbatniki, biszkopty, wafle ryżowe itd.Teraz w tym tygodniu jestem na stabilizacji 1100kcal, i zastanawiam się czy w ten wyjazd być jeszcze tydzień na 1100 i po powrocie dopiero zwiększyć do 1200, bo w końcu nie będę biegać, ani żadnych brzuszków.. Czyli bez ruchu. Oczywiście będę spacerować z koleżankami ale to przecież nie to samo.. Jak myślicie?
- Dołączył: 2011-06-04
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 408
13 lipca 2011, 17:50
Kontunuuj dalej, nie przytyjesz :)
13 lipca 2011, 18:31
Ja też myślę żebyś dalej kontynuowała;)