Temat: jak do tego sie zabrac....

Czesc kobietki:) teraz 13go bedzie szosty miesiac po porodzie...przytylam prawie 30kg od porodu spadlo mi tylko 5kg czyli waga Coreczki i wody przez te pol roku ani kilograma ani w ta ani w ta..co jest ,nie powme nie jem Bog wie ile,slodycze to pozostaly od czasu ciazy;p ale jakos nie jem duzo i tez na tylku nie siedze..same wiecie jak to jest miec malenstwo w domciu..pewnie powinnam zaczac cos robi,ale ciagle mysle czemu ani drgnie...zebym tyla to bym wiedziala,a ja ani nie chudne a ni nie tyje..mialam okres ze w tydzien schudlam 5kg zle dni mialam,ale jak sie polepszylo wrocilam do wagi;/ poradzicie moze cos??? tak mysle isc do dietetyka,ponic ludzie chudna od ustalonych diet itd:) z gory dziekuje i pozdrawiam:****

pewnie,że możesz iść do dietetyka , powinien pomóc i dostosuje Ci diete:)

Jeżeli o mnie chodzi , to mogę poradzić :
1)jedz mniejsze posiłki , co 2,5-3h
2)kolacje na 3h przed snem
3)pij wode nie gaz,min.1,5l/dzień
4)jedz owoce i warzywa
5)unikaj słodycze lub ogranicz chociaż
6)do słodzenia używaj słodzika lub miodu
7)nie podjadaj miedzy posilkami
8)jedz to na co masz ochote,ale w umiarze
jeśli chodzi o sport,to pewnie nie masz czasu przy małym dziecku,wiec mozesz polaczyc przyjemne  z pozytecznym czyli SPCERY Z DZIECKIEM :)
przede wszystkim oblicz swoje zapotrzebowanie energetyczne. Gdy to zrobisz, odejmij od niego 500kcal. Jesli np. twoje zapotrzebowanie wynosi 2000 kcal/doba, to 2000-500 = 1500 kcal. 

masz małe dziecko, więc pewnie ciezko bedzie ci pogodzic cwiczenia, ale teraz jest ladna pogoda, wiec smialo mozesz z dzieckiem wyjsc na pole, na spacer, chociaz na 40 min. 

podziel sobie dzien, wedlug takiego planu, jak masz jesc :

*sniadanie - (duze!) owsianka +suszone/swieze owoce + orzechy+ mleko/jogurt/kefir/maslanka /2-3 kromki chleba razowego + dodatki  ulubione - ogólnie to węglowodany i białko 
* drugie śniadanie - owoc, jogurt naturalny - weglowodany
* obiad - ryba smazona na oliwie/ mieso smazone na oliwie + ziemniaki/ryz/kasza/makaron razowy + warzywa - czyli bialko, tluszcze i weglowodany
* podwieczorek - garsc orzechów - nienasycone kwasy tluszczowe
* kolacja - jajecznica z 2-3 jaj, twarozek, serek wiejski, omlet + warzywa - białko
+ codzeiennie 1-2 kubki zielonej i czerwonje herbaty i 2l wody

zastosuj się do zasad Dorothyyy i powinno ruszyć :) a jak nie to może wybierz się do tego dietetyka :)
dziekuje bardzo:**** kurcze tak czytam i czytm jest duzo dziewczyn takich jak ja i tez duzo co problemu nie maja..nigdy nie mialam problemu z waga..stracilam Mamusie i tak myslalam ,ze coreczka mi pomoze dlaje zyc i udalo sie urodzilam ja z czego jestem bardzo dymna,ale dlaczegoz  drugiej strony musze cierpiec:((((( aj..zepne dupeczke i zaczne cos robic,lepiej teraz niz wcale...dobrze ,ze sie tu zalogowalam..dziekuje bardz:*** buziaczki:)
może po prostu masz zastój, jezeli jesz mniej niz w ciązy to waga sama ruszy, głowa do góry
może po prostu masz zastój, jezeli jesz mniej niz w ciązy to waga sama ruszy, głowa do góry
zastoje to ma moja glowa i cale cialo haha:) mozliwe ze tak:) dzieki:***

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.