Temat: Co Wam pomaga schudnąć?

Dziewczyny mam taki problem że nie mogę schudnąć, trzymam dietę, ćwiczę i robię wszystko co w mojej mocy a waga jak nic stoi w miejscu. Jestem zdrowa nie mam żadnych problemów z hormonami czy takie tam, czasami się zastanawiam czy ten zastój ta nie kwestia mojej psychiki. Czytam Wasze pamiętniki i tematy na forach i się nie mogę nadziwić że Wam się jakoś udaję a mi nie... w związku z tym mam pytanie co Wam pomaga schudnąć? Czy stosujecie jakieś suplementy, specjalne zestawy ćwiczeń?
A jaka dieta i co ćwiczysz?

Mi pomogła schudnąć dieta 1000 kcal (której Ci nie polecam) i bieganie. Takie "dywanówki" robiłam, by ładnie ukształtować ciało, ale wiedziałam, że od tego nie schudnę :)
regularne posiłki:)
nie potrzeba suplementu by schudnąć,ale też nie są zakazane bo przecież nie one mają nas odchudzić tylko pomóc w odchudzaniu,wiec jakby to połączyć z dietą i ćwiczeniami to na pewno POMOŻE;)


Może za szybko chcesz efektów?
Może Twój metablolizm wolniej pracuje (przez jakieś wcześniejsze diety) ?
Może jesz mało ,ale za to niezbyt zdrowe rzeczy?
Nie mam pojęcia , ale napewno nie może być tak ,że nic nie schdłaś trzymając dietę a tym bardziej ćwiczenia.

Czasem zastój się zdarza..Jest tak że schudniesz w 2 tyg np.3 kilo a następne 2tyg waga stoi w miejscu,ale bez obaw ! Dalej bądź przy diecie a nie pójdzie to na marne ;)

Na diecie 1000 kcal jestem praktycznie od marca, nawet tydzień skusiłam się na norweską ale po tym czasie mnie niezmiernie obrzydziła. Jeżdżę na rowerku stacjonarnym, robię brzuszki skłony itp, itd, dużo spaceruję. Staram się jeść regularnie ale przy małym dziecku różnie bywa i niekiedy po prostu zabraknie czasu...
Waga stoi od ponad miesiąca
ja jem rzadko 
blonnik w postaci otrebow owsianych rano zawsze jem i troche "skubne" ich wieczorem jak chce mi sie jesc 
Pasek wagi
a może po prostu dopadł Cie zastój? poczekaj z 2 tygodnie, rób swoje, a waga może ruszy :)
> Na diecie 1000 kcal jestem praktycznie od marca,
> nawet tydzień skusiłam się na norweską ale po tym
> czasie mnie niezmiernie obrzydziła. Jeżdżę na
> rowerku stacjonarnym, robię brzuszki skłony itp,
> itd, dużo spaceruję. Staram się jeść regularnie
> ale przy małym dziecku różnie bywa i niekiedy po
> prostu zabraknie czasu...Waga stoi od ponad
> miesiąca

kobieto, to masz zwykły postój. Prawie każdemu się to zdarza na diecie. Dobry sposób, choć brzmi radykalnie. Zjedź dziś albo jutro o 1000 kcal więcej. Jutro niedziela, pozwól sobie na normalne jedzenie, ale nie śmieciowe oczywiście, a potem od poniedziałku kontynuuj dalej dietę. Zobaczysz jak ruszy.
a nie jesz po prostu zbyt mało? 
1000kcal to bardzo mało, to po pierwsze, spróbuj przejść na jakieś 1300 co najmniej, a po drugie, pomóc może jednorazowy wyskok kaloryczny, wiele osób chwali coś takiego :) odpuść sobie jeden dzień idź na pizzę i lody, może coś ruszy :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.