- Dołączył: 2011-03-04
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 10
5 lipca 2011, 14:38
Ratuunku dziewczynyy ..!
Pomalutku , pomalutku z 75 zjechałam do 69 , 68 wszystko było pięknie ;)
ćwiczenia , mniej jedzenia .. Ale gdy zaczęłam się kłócić z chłopakiem zaniedbałam dietę bo większość spędzałam z nim na godzeniu się i rozmowach i spędzaniu z nim czasu żeby było lepiej .. no i tak z 68 w miesiąc poszło na 73 ...
dziś zerwał ze mną w dość chamski sposób . Na początek zgonił wszystko że to moja wina , potem nawyzywał i na koniec zerwał i usunął z wszystkich kontaktów na internecie i ttp .
Ale mniejsza już się z tym powoli godzę chociaż pewnie potem przyjdzie smutek i żal do samej siebie .
Problemem jest to że brak mi teraz motywacji niż kiedy kol wiek . Często czytałam wasze listy na forum i notki i to jakoś pomagało ale teraz nic z tego ... nie mam motywacji za miesiąc mam ślub brata ale jakoś to też mnie juz nie motywuje najchętniej położyłabym się z całą lodówką do łóżka i już nigdy nie wstała .. ;(
nie wiem już co robić . Jak mam się zmotywować do tego żebym się wreszcie za siebie wzięła ?
Co z tym zrobić ? dodam że jestem teraz na wakacjach u babci na wsi i nie mam za bardzo kontaktu z znajomymi a tutaj nie ma nikogo z kim można pogadać i kto może mi jakoś doradzić ..
5 lipca 2011, 14:40
Facet Cię rzucił - pokaż mu co stracił. Chcesz, żeby miał poczucie, że zerwał z 'tłustą babą'? Czy wolisz, żeby dręczyły go wyrzuty sumienia z powodu, że stracił taka laskę?
5 lipca 2011, 14:43
Kochana, przez ostatnie dni też miałam w ogóle brak motywacji. Ale dziś zaczęłam poważnie myśleć nad tym co mogę stracić objadając się i co mogę zyskać prowadząc zdrowe nawyki żywieniowe. Słońce, weź się w garść i do roboty! Pooglądaj Sobie zdjęcia w internecie i powtarzaj Sobie: ja też będę tak wyglądać, dam sobie rade, dam sobie rade!
5 lipca 2011, 14:47
skoro zerwałaś z chłopakiem to powinnaś mieć motywację! zacznij bardziej dbać o siebie, dieta, ćwiczenia, pielęgnacja ciała... poczujesz się lepiej jak o siebie zadbasz ;)
- Dołączył: 2011-03-04
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 10
5 lipca 2011, 15:00
Dzięki za wsparcie ;D
od razu mi lepiej :)
mam nadzieje że mi się uda :)
5 lipca 2011, 15:00
Dziewczyny mają rację! Pokaż mu co stracił. A dbanie o siebie poza tym, że na dobre Ci wyjdzie, to dodatkowo pozwoli trochę zapomnieć :) Trzymam kciuki!
- Dołączył: 2008-02-12
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 44
5 lipca 2011, 15:02
Moją największą motywacją jest mina byłego gdy przemkne przed jego nosem jeszcze w te wakacje zgrabna jak nigdy!:)Serio,jak się rozstaliśmy ważyłam jakieś 80kg a teraz już 69,7 i wiem,że dojde do 64 szybciutko i będzie miał minę nietęgą:)Haha Choć to ja go zostawiłam bo 3 latach bo okazał się dupkiem to ta myśl mi sprawia ogromną radość.Pokaż mu co stracił i się nie przejmuj,nie był i nie jest tego wart!
