- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 2944
3 lipca 2011, 21:35
A wiec jeszcze nigdy nie wygladałam tak jak wyglądam teraz:(
Po pierwsze muszę schudnaąć, po drugie ujedrnić ciało, po trzecie pozbyć się celluitu bo takiego też nigdy ne mialam:(
Bardzo proszę o porady i opinie - zdjęcia w pamietniku - Otrzegam - są brutalne ;(
- Dołączył: 2010-03-07
- Miasto: Krainasnu
- Liczba postów: 1857
3 lipca 2011, 22:01
Nie rozczulaj się nad sobą! Ty nie wyglądasz nawet tragicznie... Zacznij uprawiać jakiś sport i uważaj na to co jesz, tyle.
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Delhi
- Liczba postów: 3730
3 lipca 2011, 22:18
Nie jest źle. Ćwiczenia i codziennie smarowanie się jakimiś balsamami pomoże;)
3 lipca 2011, 22:23
Dla nas osób postronnych ktore nie oglądaly Cie wczesniej jak wygladalas lepiej jest w miare ok i bez przesady, ale rozumiem ze źle sie czujesz w swoim ciele wiec nie pytaj co sądzimy tylko dąż do tego co chcesz osiagnac! Powodzenia
3 lipca 2011, 22:24
> skoro sie nienawidzisz to co za problem skoczyc z
> mostu :D
No Comment...
3 lipca 2011, 22:36
Masz jędrne ciało, moim zdaniem. Widać kilka nadprogramowych kilogramów, ale naprawdę jest spoko. Zacznij pływać i jeździć na rowerze + balsamy i za miesiąc będziesz boska.
- Dołączył: 2009-06-24
- Miasto: Blebleble
- Liczba postów: 2466
3 lipca 2011, 22:52
agusiamysz nakłanianie kogoś do samobójstwa jest zabronione. Powinnaś zmienić ten wpis przez modyfikację,to było głupie i wcale nie jest zabawne.
Edytowany przez donia43 3 lipca 2011, 22:54
- Dołączył: 2009-06-24
- Miasto: Blebleble
- Liczba postów: 2466
3 lipca 2011, 22:56
Autorka tematu jest ładną kobietą i szkoda,że nie widzi swoich walorów.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
3 lipca 2011, 23:03
Alaska kochana nawet nie zauwazylam ,ze przytylas..Wybacz,bo nie wiem czy Cie myle z kims innym (ale watpie) Ty mialas w avatarze swoje zdjecie w kostiumie?
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 2944
4 lipca 2011, 07:39
Tak FammeFatale to chyba byłam ja tylko tam ważyłam około 60 kg a teraz neistety jest troche więcej:(
Dziękuję wam wszystkim za opinię i pozytywne słowa, szczerze to coraz mocniej zastanawiam się zeby iść do kogoś (czyt. psychologoa) bo obawiam się że sama nigdy sobie nie poradzę z akceptacją:( boję się że nawet jak schudnę to to niczego nie zmieni w mojej samoocenie :(
4 lipca 2011, 11:58
Moim zdaniem nie jest źle;)