Temat: wino a odchudzanie

Czy jedna butelka wina tygodniowo (wypijana na raz) bardzo zaszkodzi w odchudzaniu?
"Choć sam jest napojem nie gasi pragnienia, wręcz odwrotnie pobiera wodę z organizmu. Ludzie często go spożywający tyją, choć zdarzają się wyjątki że ludzie spożywający alkohol są o wiele szczuplejsi niż ich niepijący rówieśnicy.

Alkohol sam w sobie jest dość kaloryczny zawiera 9kcal na 1ml trunku. Ponadto przyczynia się do wypłukiwania mikroelementów i witamin z organizmu. Działa odwadniająco,1ml alkoholu wypłukuje z organizmu aż 10ml wody.

Zostało obliczone, że przeciętny Polak wypija około siedmiu litrów alkoholu rocznie. Jeżeli 1ml ma 9kcal to litr spirytusu musi zawierać 9 tys. kcal. Umówmy się, ze nikt z nas nie pije czystego spirytusu ale znajduje się on w trunkach, które często spożywamy: piwo, nalewka, wino, wódka, drinki alkoholowe.

Lubowanie się w alkoholu przypłacamy niestety nadwagą. Nie ma innego wyjścia, jeżeli lubisz sobie "nie wylewać za kołnierz" utyjesz.

Niby proste i logiczne a czasami jest na odwrót. Czasami to pijący prawie "non stop" są dużo szczuplejsi od niepijących. Uczeni do końca nie odkryli czemu tak się dzieje, najprawdopodobniej przyczyną tego jest to, że pijący często zapomina o posiłku i czasami potrafi nic nie zjeść w ciągu dnia (alkohol jest kaloryczny, dlatego mimo że nie jemy nie odczuwamy łaknienia). Jednego jesteśmy pewni jeżeli będziesz często zaglądać do kufla z piwem przytyjesz i nabawisz się tzw. "mięśnia piwnego" (oponek).

Równie ważnym czynnikiem przybierania bądź tracenia na wadze pijących ma insulina. Alkohol obniża poziom insuliny, tylko u osób z prawidłową wagą, ci z nadwaga i otyłością nie mają szans na spadek hormonu. Jeżeli natomiast jesteś otyły to poziom insuliny pozostanie bez zmian, i wtedy zamiast stracić kilogramy, będzie je ciągle zdobywać.

Nie wiadomo czemu trzustka u jednych obniża u innych podwyższa poziom hormonu. Tak naprawdę wpływ promili na kalorie nie został do końca odkryty. Wiedza na dzisiejszym poziomie jasno daje do zrozumienia, ze alkohol nie jest dobrą formą odchudzania."
Pasek wagi
http://szczuplejsza.pl/sekrety-odchudzania/560-alkohol-a-odchudzanie-jak-picie-alkoholu-moe-szkodzi-twojej-talii-.html 
Pasek wagi
no tak:) he ja bym raczej tez nie pila jednak bez przesady jak lubisz to nie zaluj sobie:) jedynie ogranicz:
Pasek wagi
możesz pić.
Pasek wagi
o ile to będzie wytrawne, nisko kaloryczne winko i ograniczysz się do tych dwóch trzech lampek... to ok... zadna tragedia.

alkohol jako taki jest szkodliwy, ale o pozytywnym wpływie wina na trawienie, metabolizm, skórę, serce, krążenie itd napisano tomy.
Francuzki piją codziennie a nie są grube.


pytanie tylko - jak wpłynie Twoja dieta na przyswajanie alkoholu - są diety, jak chociażby dukan, które absolutnie wykluczają alkohol ( zgoda jedynie na podlanie winkiem mięska dla smaku) - sposób odżywiania może zatamować wydalanie alkoholu i przy niskotłuszczowym i nisko cukrowym menu nawet małą ilością alkoholu ( względnie - taką, której poza dietą być może nawet nie uznałabyś za picie) jesteś się w stanie wprowadzić w stan bardzo silnego zatrucia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.