- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 851
15 czerwca 2011, 19:59
Nie wiem co robić.
Odchudzam się od czerwca 2010 i do tej pory schudłam jedyne 9 kg. niewiele.
Moje odchudzanie nie było jakieś spektakularne, żadnych konkretnych diet. Ograniczyłam niektóre składniki a niektóre wyeliminowałam, Dodatkowo starałam się zwiększyć ruch o jazdę rowerem, starałam się codziennie, wychodziło różnie.
Obecnie waże 78 kg przy 168 cm wzrostu.
Chciałabym ważyć ok 65 kg.
Ale zaczynam tracić i sens i motywacje i silną wolę.
Ochote mam na wszystko, czipsy, batony, ciasto, lody, pączki...
Moj chlopak to w ogole wolałby żebym wróciła do wagi poprzedniej, choć nie powiem, bo zawsze mnie wspierał we wszystkim..
Wróce do dwanego jedzenia źle, nie wrócę też źle...
a co Wam pomaga najbardziej w chwilach kryzysu...?
15 czerwca 2011, 20:07
Pomyśl sobie jak zareaguje Twoje otoczenie kiedy zobaczą Cię szczuplutką i leciutką. Wyobraź sobie idealne proporcje Twojego ciała jakie zawsze chciałaś mieć. Powiedz sobie stanowczo, że koniec z obijaniem się i tym razem się uda. Powieś zdjęcie jakiejś szczupłej aktorki/piosenkarki/modelki, której zazdrościsz figury w widocznym miejscu i wyobrażaj sobie siebie w jej ciele, jak wspaniale się z tym czujesz. Na pewno są ubrania, które zawsze chciałaś założyć, a Twoja obecna waga Ci nie pozwala. No i mnie motywują koleżanki, a właściwie to ja z nimi po cichu rywalizuję =) Chcę być szczuplejsza, bardziej wyrzeźbiona i wysportowana, pewniejsza siebie i silniejsza. Dążę do tego, bym sama się lepiej czuła we własnym ciele (bo przecież od niego się nie uwolnię i najlepsze rozwiązanie to pokochać je) no i żeby tym moim przyjaciółeczkom od siedmiu boleści opadły pewnego dnia szczęki... ^^
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
15 czerwca 2011, 20:15
Dobrze napisała Julka :) ja też powoli sobie chudnę ale mam chwile słabości np.teraz od 4 dni nie mogę opanować apetytu buuu ale tak zawsze mam przed @ Nie poddawaj się powoli ALE DO PRZODU, bo inacze kiedyś obudzisz się 20/20/30kg .... większa i będziesz żałować, że wtedy nie próbowałaś dalej.
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
15 czerwca 2011, 20:16
Kochana 9kg to już coś
![]()
może zjedz sobie czasem loda , bo jak masz tak dłuższą ochotę to w końcu rzucisz się na jedzenie , dieta to nie kara a sposób żywienia , więc jak czasem coś zjesz w ramach posiłku nie jako dodatkowy ponad miarę to będzie ok i pamiętaj o ruchu
![]()
szkoda zmarnować to co osiągnęłaś , a może uda ci jeszcze schudnąć kilka kilo
![]()
powodzenia .
Edytowany przez Dana40 15 czerwca 2011, 20:16
15 czerwca 2011, 20:25
"silną wolę." miałaś silną wolę?:o
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 851
15 czerwca 2011, 20:28
Miałam, a skąd wątpliwości?
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 851
16 czerwca 2011, 09:53
a nie ma co się rozczulać i użalać nad sobą, w końcu wszystko zależy od nas, trza się w garść wziąć :) ot co!