- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 czerwca 2011, 14:44
14 czerwca 2011, 14:48
14 czerwca 2011, 15:07
Siemię lniane – bogate źródło lecytyny i bio-oleju (chociaż nie tylko). Lecytyna-fosfolipid:
– odgrywa poważną rolę w regulacji cholesterolu w ustroju,
– odpowiedzialna jest za transport tłuszczów oraz cholesterolu z krwi,
– dzięki lecytynie wzrasta ilość kwasów żółciowych otrzymywanych z cholesterolu i w ten sposób redukuje się wzrost cholesterolu we krwi i niedobór lecytyny,
– prowadzone badania wykazały, że podając cholesterol, można powodować choroby serca, ale podając równocześnie małe ilości lecytyny, zapobiega się tej chorobie,
– lecytyna leczy arteriosklerozę, nawet gdy jest zaawansowana,
– organizm potrafi sam odbudować – wytworzyć szybko potrzebne mu ilości lecytyny jeśli dostarczy się mu np. drożdży – źródła witamin z grupy B, a także choliny, lecytyny i magnezu (lecytyna wytwarzana jest głównie w wątrobie),
– przekonano się, że lecytyna leczy lub nie dopuszcza do angin, a ponadto jest przydatna osobom starszym ze „sklerozą mózgu”.
Siemię lniane jest jednym z najpopularniejszych środków medycyny
naturalnej, jeśli chodzi o ilość i różnorodność zastosowań. Nasiona lnu
są jednym z najbogatszych źródeł lignanów i kwasów tłuszczowych omega –
3. Nasiona posiadają ogromne wartości odżywcze oraz wywierają ogromny
pozytywny wpływ na nasz organizm. Zawierają bardzo dużo substancji
śluzowych, a także sporo oleistych. Posiada sporo białka w bardzo
korzystnym zestawie aminokwasów i wiele mikroelementów. Siemię posiada
działanie osłonowe oraz stabilizujące.
Siemie lniane jest bogate w takie składniki jak:
- cynk
- witamina E
- kwas tłuszczowy omega-3
- fitosteryny
- flawonoidy
- fitoestrogeny
Wszystkie składniki występujące w siemieniu lnianym pomagają obniżyć
zbyt wysoki poziom cholesterolu. Roślina ta zmniejsza krzepliwość krwi i
może pomóc w ochronie serca przed chorobą wieńcową i zawałem.
14 czerwca 2011, 15:08
14 czerwca 2011, 16:21
9 sierpnia 2024, 10:35
Mam pytanie dotyczące kisiel z siemienia lnianego. Jeżeli ktoś ma doświadczenie w jego przygotowaniu to bardo proszę o podzielenie się swoją wiedzą, za co będę ogromnie wdzięczy. Przejdę do sedna. Nie mam pojęcia jak to pić. Niektórzy mówią żeby zalać go wrzątkiem i odstawić na 15 minut, inni że odstawić pod przykryciem na całą noc po zalaniu wodą o temperaturze pokojowej. Niektórzy mówią żeby mielić, inni żeby tego nie robić ze względu na cyjanowodór. Niektórzy mówią żeby odcedzić go przez sitko. Inni żeby pić cały. Ja mam jeden podstawowy problem. Po wsypaniu 2-3 łyżeczek do kubka i zalaniu wrzątkiem lub odstawieniem na noc po zalaniu wodą w temperaturze polowej, nie wychodzi mi taki kisiel jak widuję na filmikach. Przecedzam ziarna z obklejone zelem przez sitko, a cała woda trafia do zlewu. Ja zjadam same nasiona obklejone mazią , które zostają mi na sitku (gryząc je, bo nie są one kompletnie miękkie). Czy ktoś wie jak to robić poprawnie? Taka niby prosta rzecz…..
9 sierpnia 2024, 10:35
Mam pytanie dotyczące kisiel z siemienia lnianego. Jeżeli ktoś ma doświadczenie w jego przygotowaniu to bardo proszę o podzielenie się swoją wiedzą, za co będę ogromnie wdzięczy. Przejdę do sedna. Nie mam pojęcia jak to pić. Niektórzy mówią żeby zalać go wrzątkiem i odstawić na 15 minut, inni że odstawić pod przykryciem na całą noc po zalaniu wodą o temperaturze pokojowej. Niektórzy mówią żeby mielić, inni żeby tego nie robić ze względu na cyjanowodór. Niektórzy mówią żeby odcedzić go przez sitko. Inni żeby pić cały. Ja mam jeden podstawowy problem. Po wsypaniu 2-3 łyżeczek do kubka i zalaniu wrzątkiem lub odstawieniem na noc po zalaniu wodą w temperaturze polowej, nie wychodzi mi taki kisiel jak widuję na filmikach. Przecedzam ziarna z obklejone zelem przez sitko, a cała woda trafia do zlewu. Ja zjadam same nasiona obklejone mazią , które zostają mi na sitku (gryząc je, bo nie są one kompletnie miękkie). Czy ktoś wie jak to robić poprawnie? Taka niby prosta rzecz…..
9 sierpnia 2024, 10:35
Mam pytanie dotyczące kisiel z siemienia lnianego. Jeżeli ktoś ma doświadczenie w jego przygotowaniu to bardo proszę o podzielenie się swoją wiedzą, za co będę ogromnie wdzięczy. Przejdę do sedna. Nie mam pojęcia jak to pić. Niektórzy mówią żeby zalać go wrzątkiem i odstawić na 15 minut, inni że odstawić pod przykryciem na całą noc po zalaniu wodą o temperaturze pokojowej. Niektórzy mówią żeby mielić, inni żeby tego nie robić ze względu na cyjanowodór. Niektórzy mówią żeby odcedzić go przez sitko. Inni żeby pić cały. Ja mam jeden podstawowy problem. Po wsypaniu 2-3 łyżeczek do kubka i zalaniu wrzątkiem lub odstawieniem na noc po zalaniu wodą w temperaturze polowej, nie wychodzi mi taki kisiel jak widuję na filmikach. Przecedzam ziarna z obklejone zelem przez sitko, a cała woda trafia do zlewu. Ja zjadam same nasiona obklejone mazią , które zostają mi na sitku (gryząc je, bo nie są one kompletnie miękkie). Czy ktoś wie jak to robić poprawnie? Taka niby prosta rzecz…..