Temat: Jak radzic sobie ze stresem?

Masakra jakaś disiaj mam najgorszy egamin, z historii no i moj odwieczny problem gdy tylko poczuje stres, WC to norma, ale dzisiaj jest jakos inaczej... kreci mi sie w głowie, cała noc niemogłam spać, sniła mi sie piepszona monarchia burbonów...:/ o 2 sie obudziłam taka rzeska, a o 24 poszłam spac ale sniło mi sie to cholerstwo i meczyłam sie w snie... o czwartej obudziłam sie zlana potem az musiałam wstac i sie przebrac, o godzinie przed 6 juz byłam na nogach. zjadłam sniadanie które składało sie z połowy twarożku, pomidora, ogórka duzj ilości szczypioru i sałaty. Pogoniło mnie do WC  w mgnieniu oka , wypiłam kawet historias sie powtaaza, wziełam krople mietowe i po nich jeszcze gorzej, wypiłam herbate mietową to juz wogóle masakra . Co wy robicie jak sie stresujecie . Pomijam fakt ze jeszcze nic mi do głowy teraz nie wchodzi bo mi "swiat nagle zawirował" Istna rzeznia.
Pasek wagi

jak sobie pomyslę, że mój problem w skali wieczności to pryszcz, to jakoś mi się poprawia...

a tak naprawdę - musisz się nauczyć sama uspokajać - oddechem, medytacją, mysleniem o czyms przyjemnym - spróbuj sobie znaleźć taki motyw, ktory Cię wycisza...

Usiądź wygodnie postaraj się nie kręcić, zamknij oczy i udaj się do miejsca które by Cię uspokoiło, wyobrażaj sobie zapachy, dźwięki i obrazy, nawet smaki czyli np. Jestem na plaży, czuję szorstki piasek pod stopami, widzę piękne może, słyszę szum fal i szelest liści dobiegający ze znajdującej się za mną dżungli, moczę stopy w morzu, woda jest przyjemna ..... :))) (staraj się oddychać przy tym powoli i głęboko)

jak dla mnie to najlepsza metoda jakom znam stosowałam ją przed egzaminem z prawa jazdy xD i zdałam go
jak ja sie stresuje (np dzis bo mam jeden z najwazniejszych egz w zyciu z pediatrii)  to przypominam sobie zaraz moją mame jak mi mowi: jesli nie wyjdzie to trudno i sie usmiecha:P pewnie jakbym do niej teraz zadzwonila to by powiedziala to samo:) hehe :P nie ma sensu sie stresowac :) uszy do gory, jak nie wyjdzie to trudno:) nast razem bedzie lepiej:)
Pasek wagi
ja zawsze myślę ze jutro o tej porze juz będzie po wszystkim... i nic nie jem, wszystko staje mi w gardle, ale jak juz wejde na sale egzaminacyjna czy inną sytuacje stresowa to wszystko mija jak ręką odjął
MAGNEZ dawka potrójna. serio działa - przed bedzie jakis tam stres w trakcie juz nie :)
A ktora to Twoje sesja? Obstawiam, ze jedna z pierwszych. Ja na pierwszych dwoch latach studiow tez sie tak denerwowalam, nie spalam, nie jadlam, pociesze Cie, ze z czasem to przechodzi, teraz jestem na 4 roku i mam to wszystko w lekkim powazaniu. Na egzaminy ucze sie na luzie a wszystkie zdaje tj wczesniej, wiec nie oplaca sie, pomysl, ze zdrowie masz jedno a taki stres negatywne wplywa na Twoj organizm, lykaj magnez b6, dobrze w plywa na funkcjonowanie pamieci oraz systemu nerwowego. Nauczylas sie ile moglas teraz sprobuj sie uspokoic, wlacz sobie muzyczke, albo zadzwon do kogos porozmawiaj, napewno bedzie ok.Powodzenia
Pasek wagi
ja też zawsze latam jak oszalała i panikuję, aż w końcu nie wiem co ze sobą zrobić i mówię sama do siebie: uspokój się, co będzie to będzie, najwyżej nie zdasz i tyle, świat się nie zawali. i jakoś działa :)

magnez, wpirdzieliłam juz cala czekolade... narazie przeszło ale przed wyjsciem bedzie znowu ja to wiem;P

 

PLAZA, KOMARY, OSY NAD WODĄ I  ZDANA HISTORIA  czad by był. jak wróce to napisze czy zdałam. ale to wieczorem.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.