Temat: Problem z odchudzaniem

Próbowałam diety 2000kcal ,2200kcal,2500kcal a nawet 2800kcal. I nic:( Nie ćwiczę dużo.. Przeważnie Mi nie wychodzi z powodu głodu ale zdarza się że mam chęć na słodycze..NIe wiem co źle robię.. Pije 2l wody dziennie + kubuś . Staram się ograniczać słodyczy do 200-300kcal (przeważnie są to ciastka). Dużo owoców i warzyw. Zero tłustych kiebłas z grila ani mięs... Żeby się najeść chociaż trochę muszę zjeść 5 talerzy płatków corn flakes z mlekiem( Płatków wsypuje jak najwięcej do talerza) albo 8 kanapek z serem:( I to starcza na 30-50minut. Potem znów Mi się chcę jeść...Niektórzy wytzymują na diecie 1000-1500kcal A co ze Mną nie tak?? Nie umiem wytryzmać nawet na 2800kcal. Ćwiczę dziennie 30min. Zawsze jadłam normalnie 2000kcal-2500kcal.Od jakiegoś miesiąca zaczęłam jeść 3000-4000kcal+ .Efekt? Z 50kg zrobiło się 58kg;*(((!! Próboję sie odchudzić nie umiem.. Na dietetyka Mnie nie stać..NIe stresuję się, nie smucę ale teraz zaczynamm.. Nie umiem schudnąć...Jem Pełnoziarnisty chleb, jajka, warzywa gotowane, sałatki owocowe, owoce , kasze z ogórkami,te 200-300kcal ciastek,warzywa,gumy,jakieś serki , Zdrowo jem.. :( CO jest nie tak?!:(( Pomocy!!:(((  Mam 154 cm wzrostu.. Słysze dużo obelg..:( Pomocy

Jak sie czyta Pani Domu lub Bravo Girl to sie pierwsze slyszy. Ludzie maja diety nawet 4000kcal.

dla twojej wiadomosci nie czytam ani pani domu ani tez bravo girl...wiec daruj sobie a ludzie majacy diete po 4000kcal to raczej ludzie ktorzy albo chca przytyc albo sa jakimis kulturystami...generalnie napewno nie ludzie ktorzy jednak dąża do redukcji wagi jak autorka postu w teori

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.