Temat: Siłownia, bieganie, dieta.

Hej, jestem tu nowy... być może były już takie tematy ale zakładam nowy bo dotyczy on TYLKO mnie :)

A więc: od dziś zaczynam chudnąć! Aktualnie ważę 71,5kg przy moim 167cm wzrostu to NADWAGA.
Od miesiąca ćwiczę na siłowni. Treningi miałem w pon, sr, pt po 45min-1godz.
W tym czasie zdobyłem przede wszystkim SIŁĘ i trochę masy MIĘŚNIOWEJ. I co ważniejsze nie mam zakwasów.

Dziś zaczynam trening na rzeźbę czyli dużo powtórzeń, lżejszym ciężarem. Również pon, sr, pt :)
Do tego dorzucam bieganie, 30min po treningu.
I tutaj mam pytanie: Biegać również w pon,sr,pt czy codziennie? 30min to wystarczająco dużo?

No i dieta. Chyba połowa sukcesu, jeśli chce się schudnąć :)
Niestety... u mnie w domu jest tak, że "odchudzanie" sobie wymyśliłem i rodzice nie bardzo chcą mi w tym pomoc.
Codziennie na obiad mam jakieś zupy na śmietanie, kotlety, schabowe... same pyszności :) Dlatego moje zadanie jest utrudnione :(
Nie pracuje więc nie mam pieniędzy na jakieś specjalne diety...
Proszę poradźcie mi coś... co na śniadanie? obiad? kolacje? Tak żeby było dość tanio... jakieś warzywa? owoce?
Czy na śniadanie i kolację mogę jeść biały chleb? na obiad zupę z makaronem?

Proszę was odpowiedzcie mi na te pytania :) Będę wdzięczny, i zapraszam do znajomych :)
Syncu, napewno węglowodany trzeba będzie ograniczyć:) Także nie przesadzaj z tym chlebem i makaronem :)
30 minut biegania to nie za dużo. Tym bardziej że tkanka tłuszczowa spala się dopiero po pół godzinie treningu.. Ale zawsze to coś, więc może warto..? Może nie wtedy, kiedy masz siłownie, a np. we wtorek i czwartek.
Co do odchudzania to każda z nas ma trudną rolę, bo nie wszyscy się u nas w domu odchudzają... U mnie np. dzisiaj na obiad była pizza :(( Wyobrażasz sobie moją minę..? Trzeba silnej woli... ! Biały chleb lepiej zamień na ciemny- ma więcej błonnika, a biały to puste kcal. Pełnoziarnisty chleb nie jest dużo droższy od białego, jeśli bułki to tylko grahamki. jedz dużo warzyw i owoców- to podstawa. I odstaw słodycze i fast-fooody.

MArtucha chyba nie powiesz mi, że jak będę przez miesiąc biegać 30 min dziennie to nic nie schudnę. Takie ćwiczenie zawsze coś daje. A organizm szybciej spala kalorie do kilkunastu godzin od zakończenia treningu. :D

1) Moim zdaniem nie powinieneś się nadwyrężać - ćwiczysz na siłowni, to na siłowni poprzestań. Następnego dnia dorzuć bieganie. Wówczas każdy dzień będziesz miał zajęty, a Twoje mięśnie na tym nie ucierpią. Pół godziny to nie jest aż tak dużo, więc zakwasów za dużych nie będzie. Ale jak już wspomniałam - uważam, że powinieneś ćwiczyć w pn, śr i pt; a biegać we wt, czw, sob i ndz.

2) Skoro nie możesz się powstrzymać przed zjedzeniem domowych obiadków - przeciwdziałaj temu! Przed obiadem (ok. 20 minut) wypij nawet pół litra wody. Wówczas nie będziesz miał już miejsca na dokończenie posiłku i mniej będzie do trawienia. :P

3) Makarony i białe pieczywo są baaaardzo odradzane.. białe bułeczki i chleb można zastąpic pełnoziarnistymi czy grahamkami - kosztują po pare groszy więcej; a większej różnicy to nie daje. Natomiast z makaronami trudno - ale są specjalne makarony, które nie są żółte - a raczej podchodzące pod brąz. Są na pewno zdrowsze. W dodatku można też makarony zamienić na ryż brązowy. (np. do zupy)>

4) Nie zastępuj obiadu warzywami, bo trzeba organizmowi dostarczyć również białka i niektórych innych węglowodanów.

5) Na śniadanie zjedz coś bogatego w węglowodany - np. musli z mlekiem + banan/jabłko. Na obiad to, co jesz - ale w mniejszych ilościach. Staraj sie jednak unikać białek mąki, bo ma wysokie IG. Na kolację zjedz coś, co ma dużo białka - gwarantuje stabilizację mięśni w nocy, np. serek wiejski, twarożek, jajko. Pamiętaj, aby dziennie jeść więcej niż te 3 posiłki (czyli np. + lunch i + podwieczorek). Pij wodę przed każdym posiłkiem, będzie łatwiej/

6) polecam też herbatę zieloną i czerwoną - nie są drogie, a troszkę pomagają.

Nie wiem czy mogę jeszcze jakoś pomóc, ale powodzenia! :)

Dzięki wszystkim za udzielenie się w tym temacie :)
Zrobię tak jak to opisała Lenag0 , bardzo ładnie wszystko opisała .
Powiedzcie mi jeszcze kiedy mam zjeść ostatni posiłek ... ile godz przed snem .
Właśnie skończyłem szkołę wiec jestem cały czas w domu... wstaje czasami o 12-13 :P
Wiec czekam do 15, do obiadu... Wiem, że to chyba nie najlepiej :/
A.. no i np taka kolacja: Twarożek i 2 kromki chleba razowego to trochę za mało Dla mnie...
czuje się głodny po takiej małej kolacyjce.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.