Temat: Zaczynam od jutra! Kto ze mną? :)

Hej wszystkim! Jestem Wesenira, mam 29 lat i właściwie odkąd pamiętam - to się odchudzam. 😵 
Moim największym problemem są słodycze. Nie potrafiłam do tej pory się bez nich obchodzić. Niszczą mi całe starania aby czuć się lepiej. 

Zaczynam od skończenia z słodyczami i zaczęciem picia wody. Ważę 97 kilogramów, mój cel na ten miesiąc to 93-95 kg. 
Jeśli ktoś jest chętny, to zapraszam do wspólnego wspierania się. 😍

Ja chętnie dołączę, z tym że ja docelowo nie zamierzam całkowicie zrezygnować ze słodyczy, a nie przekraczać 150-200kcal dziennie na przyjemności. Całkiem dobrze mi to szło zanim nadszedł sezon letni i ochota na lody 😅

Od października udało mi się zrzucić 10kg ale ostatnio przez więcej grzeszków stoję w miejscu.

Poza tym trzymanie postu przerywanego 16:8.

Mój cel to -1,5kg-2kg miesięcznie. Do celu brakuje mi 6-7kg. 

Jak masz ochotę, to od jutra startuje kolejna edycja naszej "rywalizacji". Poczytaj sobie. Zapisy do jutra do północy.

https://vitalia.pl/forum13,1063903,0_Zdrowa-rywalizacja-punktowa-cz138.html

Pasek wagi

Hej, mogę dołączyć, mam 37 lat. Zaczęłam się odchudzać w połowie maja z 93,4 kg, także z całkiem podobną wagą. Wydaje mi się, że to ważne, żeby być w podobnym "przedziale" - ma się podobny cel, bo nie jakieś 5 kilo, ale prędzej 20. ;) 


W moim przypadku winowajcą są leki antydepresyjne. Nigdy tyle nie przytyłam jak kiedykolwiek wcześniej. Do tej pory dieta: jeść zdrowo i rozsądnie, ale chcę przejść na dietę od Respo, żeby być pewnym, że nie przekraczam kalorii, sama ich liczyć nie umiem. A jak wiadomo dieta to podstawa sukcesu - łatwiej obciąć kalorie z diety niż ćwiczyć godzinę. ;)


Codziennie chodzę 1,5 godziny, ok 10 000 kroków (zaczynałam od 30 minut), co drugi dzień orbitrek (30 min, zaczynałam od 10 min) i Callanetics (mimo krytyki tych ćwiczeń, na początku jest trudno, ale z czasem robi się lepiej). Robię też codziennie ćwiczenia na twarz i biust, bo nie chcę, żeby w efekcie odchudzania mi skóra zwiotczała. Mam zamiar również skorzystać z zabiegów endermologii na ciało i coś na twarz (w tym samym celu: ujędrnienia). 


Jeszcze nie zaczęłam, ale zacznę: masaże twarzy i ciała + balsamy ujęrniające na ciało i biust i coś do twarzy (bo też nie mam jeszcze specjlaistycznych kosmetyków.

Był czas, że ważyłam 60 kilo, teraz w sumie mój pierwszy cel to najwyższa zdrowa waga (68 kg), a potem się zobaczy. ;)

Mam wagę tanita, która nie tylko waży, ale również bada skład ciała (mimo krytyki i tak wolę mieć jako-takie wyobrażenie o składzie ciała niż tylko samą masę ciała, więc będę z niej korzystać. ;)

Mój cel to 1 kg/ tydzień i na razie wszystko idzie zgodnie z planem (trzy tygodnie czerwca - trzy kilo mniej)

W mooim przypadku wzięcie się za siebie to duży krok, bo oznacza "przeproszenie się" z ciałem po traumie wywołanej niechcianym dotykiem. Mam nadzieję, że dzięki schudnięciu i poprawie wyglądu, ostatnie objawy PTSD mii zupełnie miną. Tak przynajmniej sądzi moja terapeutka. ;)

Pasek wagi

to jeszcze ja dołączę. 

zaczynam od jutra ... cel ogromny bo ok 30 kg .. więc trochę na forum pozostanę :-)

Jak Wam idzie odchudzanie bo forum ucichło

Pasek wagi

I ja chciałabym do Was dołączyć, cel prawie 20 kg. Odchudzam się odkąd pamiętam z różnymi skutkami i szukam grupy motywacyjnej. Mam na imię Karolina i mam 31 lat, rozruszajmy ten wątek :)

Pasek wagi

Hej. Założyłam dziś konto i czekam na jadłospis oraz dalsze instrukcje. Nie mogę się doczekać, aż zacznę działać w kierunku zgubienia zbędnych kilogramów oraz tego, że będzie już widać efekty. Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać w obranym celu. Przede mną długa droga, ale trzymajcie kciuki, żeby wszystko się udało. Trzymam za Was kciuki. Buziaki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.