- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 grudnia 2023, 22:52
Dziewczyny, chciałabym prosić Was o pomoc. Postanowiłam zejść z dość sporej wagi (ok. 105 kg) i chciałabym wspomóc moją skórę w tym czasie.
Czy macie kosmetyki/urządzenia/suplementy godne polecenia?
Albo może żałujecie, że czegoś nie używałyście podczas waszego odchudzania?
Jestem na etapie wybierania kolagenu i zaczęłam się zastanawiać, czy nie wspomagać się czymś jeszcze.
Będę bardzo wdzięczna za kaaaażdą pomoc.❤
2 stycznia 2024, 08:08
Kiedys na facebooku dziewczyna pokazywała efekty masaży. Miała 60+ więc skóra już tak jędrna nie była, ale na brzuchu róznica była ogromna. Ja uzywam róznych olejków na twarz. Ale na resztę skóry też się nadadzą
Edytowany przez agazur57 2 stycznia 2024, 08:09
2 stycznia 2024, 11:53
swego czasu interesowalem sie tym tematem i przekoaplem caly internet. Niestety nie ma nic super efektywnego. Nawet kolagen jest dyskusyjny z tego względu ze podczas wchłaniania kolagenu organizm go rozbija i nie ma pewnosci ze zbuduje go na nowo, moze uznac ze inne bialka sa bardziej potrzebne. Dlatego tez nie ma do konca roznicy czy sie je kolagen czy bialka z ktorych organizm moze zbudowac kolagen.
innym sposobem na skore jest autofagia poprzez okresowe glodowki. Mechanizm jest udowodniony ze autofagia zjada niepotrzebne komorki skorne, jednak wplyw moze byc minimalny jesli wogole zauwazalny.
Spraw kremow nie znam.
Wniosek taki ze nie ma dobrego srodka ale warto robic cokolwiek :D
2 stycznia 2024, 12:26
Masaże szczotką na sucho, nawilżanie, ćwiczenia siłowe (budujące masę mięśniową, która trzyma skórę w ryzach). Ponadto chudnięcie stopniowe, z uwzględnieniem czasu potrzebnego skórze na obkurczenie się.
2 stycznia 2024, 12:30
swego czasu interesowalem sie tym tematem i przekoaplem caly internet. Niestety nie ma nic super efektywnego. Nawet kolagen jest dyskusyjny z tego względu ze podczas wchłaniania kolagenu organizm go rozbija i nie ma pewnosci ze zbuduje go na nowo, moze uznac ze inne bialka sa bardziej potrzebne. Dlatego tez nie ma do konca roznicy czy sie je kolagen czy bialka z ktorych organizm moze zbudowac kolagen.
innym sposobem na skore jest autofagia poprzez okresowe glodowki. Mechanizm jest udowodniony ze autofagia zjada niepotrzebne komorki skorne, jednak wplyw moze byc minimalny jesli wogole zauwazalny.
Spraw kremow nie znam.
Wniosek taki ze nie ma dobrego srodka ale warto robic cokolwiek :D
I to jest w sumie najlepsze podsumowanie tematu :)