Temat: Zero kaloryczne - jak dokładnie wyliczyć

Witam,

Czy mógłby mi ktoś wyliczyć moje tzw. "zero"? Każdy kalkulator podaje mi inną wartość,już zgłupiałam, a chciałabym schudnąć do wagi 52 kg. Poniżej aktualne dane.

Kobieta, wiek 27 lat, waga 63.7 kg, wzrost 162 cm. Na co dzień praca siedząca przy biurku. Dziennie robię około 2500-4000 kroków,jeśli nie byłam na spacerze/rowerze (od około miesiąca staram się jak najwięcej ruszać, takze raz w tygodniu w dzień nietreningowy chodzę na spacer po lesie ok. 2-3 km lub jeżdżę rowerem ok. 5-10 km). 3 razy w tygodniu chodzę na siłownie (łącznie jestem tam godzinę z kawałkiem - 30 min rower stacjonarny poziom obciążenia 2-3; 20 min orbitrek poziom obciążenia 2-3, 10 min stepper poziom obciążenia 2-3). Czasami te ćwiczenia ulegają zmianie, wydłużam lub skracam czas na danej maszynie, ale trzymam się tego, żeby łącznie być zawsze minimum godzinę (z opaski na ręku wynika, że spalam wtedy około 300-400 kcal) . Niedługo mam zamiar jeden z tych 3 treningów zamienić na siłowy, a 2 pozostaną na cardio.

Obecnie od jakiegoś około miesiąca, jem dziennie 1570 kcal (zdarzają się dni, że nie dobijam do pełna). Jem wszystko, jedynie trzymam kcal i wliczam każdy poszczególny składnik, nie liczę nic na oko, ważę wszystko. Powyższe zapotrzebowanie, aby schudnąć wyliczyło mi fitatu przy założeniach, że znikoma aktywność i brak treningów.

Bardzo proszę o wyliczenie mojego zera, żebym mogła mieć 100 % pewności, że jestem na deficycie.

Z góry dziękuję za odpowiedzi 🙂

Nie da się tego wyliczyć tak jakbyś chciała. Musisz obserwować swoje ciało, jak się czujesz na takich kaloriach, czy waga spada jeśli tak to czy nie za szybko, czy się regenerujesz, czy nie odczuwasz ciągłego zmęczenia. Jeśli czujesz się słabo to kalorii będzie o dużo za mało, szybkie spadki też oznaczają za duży deficyt, ciągle zmęczenie tak samo, wtedy należy policzyć na nowo posługując się fitatu dodając że jednak jesteś aktywna i nadal obserwować jak organizm reaguje i dopasować kaloryczność do siebie.

HelloPomello napisał(a):

Nie da się tego wyliczyć tak jakbyś chciała. Musisz obserwować swoje ciało, jak się czujesz na takich kaloriach, czy waga spada jeśli tak to czy nie za szybko, czy się regenerujesz, czy nie odczuwasz ciągłego zmęczenia. Jeśli czujesz się słabo to kalorii będzie o dużo za mało, szybkie spadki też oznaczają za duży deficyt, ciągle zmęczenie tak samo, wtedy należy policzyć na nowo posługując się fitatu dodając że jednak jesteś aktywna i nadal obserwować jak organizm reaguje i dopasować kaloryczność do siebie.

Mądrego to miło poczytać.

HelloPomello napisał(a):

Nie da się tego wyliczyć tak jakbyś chciała. Musisz obserwować swoje ciało, jak się czujesz na takich kaloriach, czy waga spada jeśli tak to czy nie za szybko, czy się regenerujesz, czy nie odczuwasz ciągłego zmęczenia. Jeśli czujesz się słabo to kalorii będzie o dużo za mało, szybkie spadki też oznaczają za duży deficyt, ciągle zmęczenie tak samo, wtedy należy policzyć na nowo posługując się fitatu dodając że jednak jesteś aktywna i nadal obserwować jak organizm reaguje i dopasować kaloryczność do siebie.

Rozumiem, a jeśli chodzi o poziom aktywności, którą opisałam to jaka ona jest? Niska, średnia, wysoka?

Co do wagi to 2 czerwca ważyłam 65,7 kg, natomiast 23 czerwca 63,8 kg. Czy to odpowiedni spadek wagi do czasu? 


W tej chwili chudniesz w tempie ok. 0.6 kg/tydzień, co jest tempem dość szybkim jak na brak nadwagi. Ale schudnięcie do 52 kg tak zajmie Ci ok 20 tygodni, co znaczy że będziesz niedokarmiac swojego organizmu dość długo. Zwiekszylabym kcal i chudła wolniej a zdrowiej. Szczególnie przy dość wysokiej aktywności fizycznej. Na pewno chcesz dobić do 52kg? To dość mało nawet jak na 162 cm. 

https://www.fabrykasily.pl/bmr...

Ten kalkulator wyliczył że jedząc bez żadnych ćwiczeń 1750 kcal będziesz utrzymywać wagę. 

Zakladajac umiarkowana aktywność fizyczna - 2050 kcal. Że chudniesz szybciej na ok 1600 kcal to pewnie bazowe kcal masz jednak wyższe lub aktywność jest wyższa niż wg nich umiarkowana. 

Niestety jesteśmy kobietami i nasz układ hormonalny jest marudny. Przy niedokarmianiu długim pojawiają się problemy. Które też potem mogą utrudniać odchudzanie. 

Pasek wagi

LilCat napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Nie da się tego wyliczyć tak jakbyś chciała. Musisz obserwować swoje ciało, jak się czujesz na takich kaloriach, czy waga spada jeśli tak to czy nie za szybko, czy się regenerujesz, czy nie odczuwasz ciągłego zmęczenia. Jeśli czujesz się słabo to kalorii będzie o dużo za mało, szybkie spadki też oznaczają za duży deficyt, ciągle zmęczenie tak samo, wtedy należy policzyć na nowo posługując się fitatu dodając że jednak jesteś aktywna i nadal obserwować jak organizm reaguje i dopasować kaloryczność do siebie.

Rozumiem, a jeśli chodzi o poziom aktywności, którą opisałam to jaka ona jest? Niska, średnia, wysoka?

Co do wagi to 2 czerwca ważyłam 65,7 kg, natomiast 23 czerwca 63,8 kg. Czy to odpowiedni spadek wagi do czasu? 

Jeśli chodzi o aktywność, wg. mnie jest to średnia bo jednak więcej siedzisz. I jak zauważyła koleżanka powyżej lepiej zwolnić tempo odchudzania, bo chudniesz ładnie, ale masz dość niska kaloryczność bliska PPM na dłuższą metę mogą pojawić się problemy ze zbijaniem wagi.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.