Temat: Do jakiego BMI dążycie?

Niby dlaczego miałabym się leczyć? Tak jak dziewczyny napisały, bmi to to tylko cyferki. Nie uważam bym miała niedowagę, wyglądam dobrze. Badania w normie. Więc dlaczego mam stosować się do przestarzałych kalkulatorów?

nigdy nie zwracałam uwagi na bmi

Dolna granica 19/20

Aktualnie sprawdziłam mam 19,57

Z takim, gdzie mam szczupłe, jędrne, zdrowe i wysportowane ciało. Trochę widocznego mięśnia, trochę krągłości w odpowiednich miejscach. BMI to tylko cyfry (z samą wagą zresztą jest podobnie). Zwracam uwagę na wygląd wizualny i to, aby być w dobrej kondycji.

Chcę wrócić do bmi 21-22. I tak zawsze wyglądam jakbym miała kilka kg więcej, to się już nie zmieni, taką mam budowę i mało 'ubite' ciało.

do żadnego. BMI to durny wymysł, który nie ma za grosz pokrycia w rzeczywistości. Kulturyście, który je zdrowo, ma same mieśnie, trenuje od rana do wieczora BMI wyjdzie jako nadwaga lub otyłość. BMI nie uwzględnia składu ciała a przecież można przy tej samej wadze i wzroście wyglądać o niebo lepiej jeśli ciało jest wysportowane.

Ok 22, przy dobrej kondycji i skladzie ciala (be skinny fat ale tez bez ciala kulturystki). 
Dziwie sie, ze nagle kazdy odrzuca bmi jako przestarzale i nieadekwatne. Jest to jakis tam wskaznik, mimo ze logiczne, ze nikt nie powinien kurczowo trzymac sie cyferek. 
Raczej na Vitalii nie mamy kulturystek (jesli sa to nieliczne), wiec tym bardziej bmi cos tam odzwierciedla. Rowniez w przypadku, gdy ktos celuje w bmi 16. Tutaj raczej mowimy o wychudzeniu i / lub fatalnym skladzie i kondycji ciala. 

Mam 19,78. 50kg przy wzroście 159, jestem zadowolona, ale nadal jestem tzw. skinny fat, jeszcze trochę mi brakuje do fajnego wyglądu, ale zdecydowanie lepiej wyglądam niż jak ważyłam 60kg brr.