© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 maja 2011, 20:37
Co ja mam zrobić?! jestem na diecie 1000 kcal 29 dzień, a teraz waga mi stoi w miejscu już prawie drugi tydzień Nie mam na swoim koncie żadnych grzeszków, a nawet zdarzało mi się jeść ostatnio mniej niż 1000 kcal. Żeby być bardziej najedzona wybieram produkty o dużej objętości, a mało kaloryczne, 70 % tego co jem to warzywa. Fakt, że ostatnio mniej ćwiczę, do czego się przyznaję, ale za to w pracy mam niezły wycisk, ok. godziny biegania non stop po schodach, a reszte 7 godz caly czas w ruchu. Co jest nie tak? za mało kcal? a może przy wzroście 172 i wadze 60 kg nie da sie już tak łatwo schudnąć??? 
10 maja 2011, 20:43
. Może zacznij już stopniowo zwiększać limit kalorii? 10 maja 2011, 20:43
Edytowany przez zi0mus 10 maja 2011, 20:44
10 maja 2011, 20:52
10 maja 2011, 21:36
A co jest bezpieczne, jeśli chodzi o posiłki, co mogłabym dołączyć do swojej diety, tak, żeby nie byly to te puste kalorie???
Oto mój przeciętny jadłospis, oceńcie sami:
ŚNIADANIE 6.00:
- 2 ł. platkow owsianych, 3 ł. platków pełnoziarnistych, 1/4 szklanki mleka 0,5 % z wodą, kawa bez cukru
ŚNIADANIE II 9.00:
- 200 ml maślanki (ok. 100 kcal)
OBIAD 12.00:
- 4 kotleciki sojowe, ugotowane na bulionie, 250 g. warzyw na patelnię, 1 łyżeczka oliwy
PODWIECZOREK 15.00:
- reszta obiadu, jabłko
KOLACJA:
- 1,5 ł. twarogu ze szczypiorkiem + odrobina ketchupu, 2 ł. surówki
I czy w takim razie dieta 1000 kcal jest bezpieczna podczas stosowania dłużej niż miesiąc? a jeśli nie, to jaki znacie najlepszy sposób powrotu do normalnego żywienia?
Jutro idę zrobić sobie morfologię, aby sprawdzić czy przypadkiem czegoś się nie nabawiłam przez tą dietę, ale może Wy mi coś o tym napiszecie...???
10 maja 2011, 21:40
wykupiłam sobie właśnie miesięczny karnet na siłownię, mam ogromną motywację i zamierzam tam być przynajmniej te 4-5 razy w tygodniu, po minimum 2-3 godziny... 
