- Dołączył: 2008-09-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 494
8 maja 2011, 13:54
Cześć
ilu z Was zgrzeszyło w mijający weekend? Grille, imprezy, czy może zwyczajny weekend przed tv - z chipsami i czekoladą pod ręką? Niestety - i ja nie byłam grzeczna - frytki, parówki, ciasto czekoladowe, chipsy. Co gorsza - weekend się jeszcze nie skończył, a ja boję się tej połówki dnia.
Nie chcę obudzić się na początku tygodnia jako kuleczka - ze wzdędtym brzuchem, obolałym żołądkiem i niską samooceną :( Pomóżcie wytrwać - przypilnujmy się i zadbajmy o resztę niedzieli, by była
a) super dietkowa
b) miło/pożytecznie spędzona :)
Więc - jakie macie plany?
Ja - muszę posprzątać ciuchy w szafie. Wstawię też pranie. Później poczytam a wieczorem może w końcu pójdę pobiegać do parku!
Dietkowo zaś - czeka na mnie zupka soczewicowa -zdrowa i pyszna. I - mało kcal :)
Trzymajcie kciuki - ja trzymam za Was. Raport przed północą.
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto:
- Liczba postów: 220
8 maja 2011, 14:08
Genialne ;> No dobrze, to lecę do książek, muszę skorzystać z wolnej niedzieli i chociaż raz nie siedziec bezproduktywnie ;)
8 maja 2011, 14:08
A wpadłam w to całe wolne dwa razy. Raz za dużo piwa, innym razem za dużo jedzenia. Ale i tak zaliczam te dni, bo codziennie mam jakąś aktywność fizyczną. ;)
8 maja 2011, 14:14
Ja mam jutro test z lektury, powinnam ją czytać, a siedze na V, a potem chyba pojde sie poopalac na balkonie ;p
- Dołączył: 2011-04-24
- Miasto:
- Liczba postów: 68
8 maja 2011, 14:18
Nie zgrzeszylam ani razu ;) no może tylko 1 maja, ale to było przed dietą :D
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
8 maja 2011, 14:20
A ja wczoraj nie zjadlam kolacji, na imprezie tez nic a do tego wypilam 2 kielony wodki, dwa kieliszki wina i dwa Desperadosy, jak to sie skonczylo mozecie sie domyslic. Wstyd i hanba:( . Tak to sie koncyz jak ma sie kurde nascie lat :(. Co za upadek :( . Zebym ja w tym wieku nie pameitala ze na pusty zoladek sie nie pije i do tego nei miesza alkoholu ?:(
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 362
8 maja 2011, 14:30
Ja raczej nie zgrzeszyłłam ;) no i sie ciesze, ale ... prze de mną leżą2 śliwki w czekoladzie ... pprostu coś cudownego, ale cały tydzień bez słodyczy wytrzymałam to wytrzymam i dzisiaj ! śliwy do szafki xd
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
8 maja 2011, 14:37
oj ja tez jadlam czekolade dzien w dzien dzisiaj sobie obiecalam ze nie bede ;d eh.... i tez uczyc sie musze.... a tak mi sie nie chce :(
- Dołączył: 2008-09-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 494
8 maja 2011, 15:54
Ho ho :) To pozytywne, że niewiele z Was grzeszyło ;) I sporo tu uczniów - z nauką łatwo - pogoda śliczna, można zabrać książkę ze sobą "na słońce" i np. się poopalać :)
Ja właśnie posprzątała w szafie i powiesiłam pranie. Teaz zupka, później ogarnę jeszcze pokój, oddam się relaksowi i - wieczorem - jakiś sport :)