Temat: Odchudzanie- nie nadążam za swoim organizmem.

Hej, nie mam jakiejś znacznej nadwagi, ale źle się czuję ze swoim ciałem i chciałabym te kilka kg zrzucić.                                                                    Około 6 miesięcy temu postanowiłam zacząć codziennie ćwiczyć cardio po 30 min. Wtedy znacznie ograniczyłam jedzenie, bo miałam stresujący czas i po prostu nie mogłam jeść. Udało mi się wtedy zrzucić ładny kawał brzucha w ciągu 2 tyg. Po ustabilizowaniu sytuacji życiowej odezwały się jednak pewne problemy spowodowane małą podażą kalorii- osłabienie, byłam niewydajna w szkole, zmęczona, bolała mnie głowa, doszły problemy trawienne. Wtedy zwiększyłam nieco kaloryczność- do ok. 1300 kcal dziennie. Jadłam tak przez ok. 3 msc i nie nastąpił nowy spadek wagi. Wtedy wyczytałam w sieci, że warto w takiej sytuacji jeszcze trochę zwiększyć kaloryczność (ale nie tak żeby mieć nadwyżkę). Wtedy nastąpił drugi spadek wagi, widoczny gołym okiem. Potem miałam różne zawirowania w diecie. Raz jadłam przyzwoicie, innego dnia z powodu stresu dużo mniej. Od czasu tego drugiego spadku nie schudłam nic i jestem zagubiona. Nie wiem, ile w takim razie powinnam jeść. Mówi się, że znaczny deficyt jest kluczem, ale w tej chwili on na mnie nie działa nawet utrzymany dłuższy czas. Chcę odkryć, co robię źle, żeby móc to zmienić, bo jak na razie ciągle błądzę. Jestem laikiem w tej dziedzinie i zapewne popełniam jakieś błędy. Proszę o konstruktywną krytykę, ale bez złośliwości.

PinkUnicorn napisał(a):

Hej, nie mam jakiejś znacznej nadwagi, ale źle się czuję ze swoim ciałem i chciałabym te kilka kg zrzucić.                                                                    Około 6 miesięcy temu postanowiłam zacząć codziennie ćwiczyć cardio po 30 min. Wtedy znacznie ograniczyłam jedzenie, bo miałam stresujący czas i po prostu nie mogłam jeść. Udało mi się wtedy zrzucić ładny kawał brzucha w ciągu 2 tyg. Po ustabilizowaniu sytuacji życiowej odezwały się jednak pewne problemy spowodowane małą podażą kalorii- osłabienie, byłam niewydajna w szkole, zmęczona, bolała mnie głowa, doszły problemy trawienne. Wtedy zwiększyłam nieco kaloryczność- do ok. 1300 kcal dziennie. Jadłam tak przez ok. 3 msc i nie nastąpił nowy spadek wagi. Wtedy wyczytałam w sieci, że warto w takiej sytuacji jeszcze trochę zwiększyć kaloryczność (ale nie tak żeby mieć nadwyżkę). Wtedy nastąpił drugi spadek wagi, widoczny gołym okiem. Potem miałam różne zawirowania w diecie. Raz jadłam przyzwoicie, innego dnia z powodu stresu dużo mniej. Od czasu tego drugiego spadku nie schudłam nic i jestem zagubiona. Nie wiem, ile w takim razie powinnam jeść. Mówi się, że znaczny deficyt jest kluczem, ale w tej chwili on na mnie nie działa nawet utrzymany dłuższy czas. Chcę odkryć, co robię źle, żeby móc to zmienić, bo jak na razie ciągle błądzę. Jestem laikiem w tej dziedzinie i zapewne popełniam jakieś błędy. Proszę o konstruktywną krytykę, ale bez złośliwości.

Brakuje wielu dancych

Na poczatek 

Wiek, wzrost, ile teraz wazysz, ile chcesz wazyc

nuta napisał(a):

PinkUnicorn napisał(a):

Hej, nie mam jakiejś znacznej nadwagi, ale źle się czuję ze swoim ciałem i chciałabym te kilka kg zrzucić.                                                                    Około 6 miesięcy temu postanowiłam zacząć codziennie ćwiczyć cardio po 30 min. Wtedy znacznie ograniczyłam jedzenie, bo miałam stresujący czas i po prostu nie mogłam jeść. Udało mi się wtedy zrzucić ładny kawał brzucha w ciągu 2 tyg. Po ustabilizowaniu sytuacji życiowej odezwały się jednak pewne problemy spowodowane małą podażą kalorii- osłabienie, byłam niewydajna w szkole, zmęczona, bolała mnie głowa, doszły problemy trawienne. Wtedy zwiększyłam nieco kaloryczność- do ok. 1300 kcal dziennie. Jadłam tak przez ok. 3 msc i nie nastąpił nowy spadek wagi. Wtedy wyczytałam w sieci, że warto w takiej sytuacji jeszcze trochę zwiększyć kaloryczność (ale nie tak żeby mieć nadwyżkę). Wtedy nastąpił drugi spadek wagi, widoczny gołym okiem. Potem miałam różne zawirowania w diecie. Raz jadłam przyzwoicie, innego dnia z powodu stresu dużo mniej. Od czasu tego drugiego spadku nie schudłam nic i jestem zagubiona. Nie wiem, ile w takim razie powinnam jeść. Mówi się, że znaczny deficyt jest kluczem, ale w tej chwili on na mnie nie działa nawet utrzymany dłuższy czas. Chcę odkryć, co robię źle, żeby móc to zmienić, bo jak na razie ciągle błądzę. Jestem laikiem w tej dziedzinie i zapewne popełniam jakieś błędy. Proszę o konstruktywną krytykę, ale bez złośliwości.
Brakuje wielu dancychNa poczatek Wiek, wzrost, ile teraz wazysz, ile chcesz wazyc
 

Mam 18 lat. Mierze 164 cm, ważę 66. Chciałabym ważyć gdzieś około 58. Moje ciało w ubraniu nie wygląda źle, ale bez niego przypominam nalana kluseczke z oponką, nalanymi ramionami i masywnymi udami :/

PinkUnicorn napisał(a):

nuta napisał(a):

PinkUnicorn napisał(a):

Hej, nie mam jakiejś znacznej nadwagi, ale źle się czuję ze swoim ciałem i chciałabym te kilka kg zrzucić.                                                                    Około 6 miesięcy temu postanowiłam zacząć codziennie ćwiczyć cardio po 30 min. Wtedy znacznie ograniczyłam jedzenie, bo miałam stresujący czas i po prostu nie mogłam jeść. Udało mi się wtedy zrzucić ładny kawał brzucha w ciągu 2 tyg. Po ustabilizowaniu sytuacji życiowej odezwały się jednak pewne problemy spowodowane małą podażą kalorii- osłabienie, byłam niewydajna w szkole, zmęczona, bolała mnie głowa, doszły problemy trawienne. Wtedy zwiększyłam nieco kaloryczność- do ok. 1300 kcal dziennie. Jadłam tak przez ok. 3 msc i nie nastąpił nowy spadek wagi. Wtedy wyczytałam w sieci, że warto w takiej sytuacji jeszcze trochę zwiększyć kaloryczność (ale nie tak żeby mieć nadwyżkę). Wtedy nastąpił drugi spadek wagi, widoczny gołym okiem. Potem miałam różne zawirowania w diecie. Raz jadłam przyzwoicie, innego dnia z powodu stresu dużo mniej. Od czasu tego drugiego spadku nie schudłam nic i jestem zagubiona. Nie wiem, ile w takim razie powinnam jeść. Mówi się, że znaczny deficyt jest kluczem, ale w tej chwili on na mnie nie działa nawet utrzymany dłuższy czas. Chcę odkryć, co robię źle, żeby móc to zmienić, bo jak na razie ciągle błądzę. Jestem laikiem w tej dziedzinie i zapewne popełniam jakieś błędy. Proszę o konstruktywną krytykę, ale bez złośliwości.
Brakuje wielu dancychNa poczatek Wiek, wzrost, ile teraz wazysz, ile chcesz wazyc
 Mam 18 lat. Mierze 164 cm, ważę 66. Chciałabym ważyć gdzieś około 58. Moje ciało w ubraniu nie wygląda źle, ale bez niego przypominam nalana kluseczke z oponką, nalanymi ramionami i masywnymi udami :/

Głodząc się i ćwicząc kardio spalisz mięśnie i mimo mniejszej wagi nadal będziesz ulana, a ciało nie będzie atrakcyjne.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.