- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 kwietnia 2011, 10:22
witajcie:) i jeżeli już tu weszliście, to BLAGAM, doczytajcie do konca i mi pomozcie…
wprawdzie nigdy nie pochwalałam kiedy jakas vitalijka obudzila się 2 tyg przed jakims wydarzeniem i nagle potrzebowala schudnąć 10 kg… ale ja jestem na diecie od miesiąca, ćwiczę, a wlasnie za 2 tygodnie ide na wesele i wczoraj przymierzyłam sukienke w której ostatnio bylam w wakacje na weselu (wczesniej nie mialam możliwości jej przymierzyc i porównać) i okazalo się, ze dopinam się, ale musiałabym nic nie jesc i siedziec na wciagnietym brzuchu:P poza tym najbardziej jest opieta na brzuchu i plecach, odznaczaja się faldki w tych wlasnie rejonach a sama sukienka siega do łopatek i jak mam opuszczone rece to wiecie co się dzieje, wystaje tluszczyk w okolicach pach z tylu (nie wiem jak to lepiej opisac:D). wprawdzie nie potrzebuje schudnąć 10 kg, ale z 3 by się przydalo. Zwłaszcza, ze teraz nadchodza Swieta, chociaz jestem na tyle zdeterminowana, ze pewnie zjem 4/10 tego co zawsze.
Aha, zaznaczam, ze przez ten miesiąc mam spadek 2 kg, nie wiem gdzie szukac przyczyny, bo wyrzeklam się wielu rzeczy, ale może to od tego, ze biore tabletki anty? W sumie od października czyli odkad nie trzymałam diety i zaczelam brac tabsy przybylo mi z 6 kg (oczywiście nie zrzucam tego na tabletki), ale może teraz przez nie nie mogę schudnąć?
Od miesiąca nie mialam w ustach nawet kosteczki cukru, zero jakichkolwiek słodyczy, czasem tylko posłodzę herbate miodem i tyle. Zero chipsow, fast foodow, napojow gazowanych.
Codziennie pije 2 litry wody niegazowanej.
Moje przykładowe menu (kiedy jestem krotko na uczelni)
a kiedy jestem dłużej na uczelni to jem podobnie, bo ryz z kurczakiem zabieram na uczelnie, z tym ze zawsze biore tez kanapke (max 1).
3 – 4 razy w tyg ćwiczę na stepperze przez 30 – 40 minut, w tym tygodniu dołożyłam tez 8 min legs i arms. 1 raz w tygodniu przez 70 min ćwiczę pilates.
Pomozcie ułożyć mi sensowny sposób odzywiania i ćwiczeń na najbliższe 2 tygodnie.
Dodam, ze:
- do dyspozycji mam stepper, jak będzie trzeba to przywioze go do domu na Swieta,
- od srody prawdopodobnie będę mieć już naprawiony rower i możliwość dlugich wycieczek o ile pogoda pozwoli
- lubie osmiominutowki
- potrzebuje schudnąć najbardziej z okolic, o których już wspomniałam
- może się zdarzyc, ze kilka dni będę u mojego chłopaka w domu, wiec jak tam ćwiczyć? :(
BLAGAM pomocy…
16 kwietnia 2011, 10:29
Hmm to aż nie do uwierzenia, że tak perfekcyjnie trzymając sie diety, tak mało leci :( Może zacznij biegac- mi od tego przyspieszył się znacznie metabolizm i zniknął odstający brzuch :)
16 kwietnia 2011, 10:59
16 kwietnia 2011, 10:59
16 kwietnia 2011, 11:14
16 kwietnia 2011, 11:18
hm...w 2 tygodnie 10 kg nie wiem.Ale spróbój w 3-4 dni 3- 4 kg.
Śniadanie zaraz po przebudzeniu 1 szkanka wody. Pół godziny później kromka razowego z łyżką serka light( 3%), pomidor , 4 liście sałaty.
Po 3 godzinach 2 śniadanie: 3 kiwi
Obiad ( 3-4 godziny później)
250 g warzyw na parze( brokuły , kalafior lub brukselka), 80 g fileta z indyka ( gotowany bez skóry) 2 kiwi.
Podwieczorek : 2-3 kiwi
Kolacja do 19.00 serek light, 2 pomidory.
Do tego słodzik. 1 kawa dziennie.min.3 l wody. Dieta jest bardzo uboga więc raczej nadaje się na kilka dni, gdyz na dłuższą metę byłaby zbyt wycieńczająca. .Kiwi ma działanie przeczyszczające, oczyszczające i moczopędne. Nie wiem jak z ćwiczeniami przy tak ograniczonym jedzeniu. Sprawdź przez dzień jak będziesz się czuła i czy działa. Raczej potraktuj to jako "uderzeniówkę" Nie polecam na dłuższą metę, bo potem wracając do normalnego jedzenia będzie "jo- jo".Wychodząc z tej fazy 3-4 dniowej zwiększaj posiłki o warzywa , mięso i nabiał , tak by dieta była urozmaicona i dostarczała wszystkiego po trochu.
16 kwietnia 2011, 11:37