Temat: Udało mi się schudnąć prawie 2kg

Przez miesiąc i 2 tygodnie próbowałam schudnąć, ale zamiast waga pójść w dół to poszła w górę, bo robiłam wszystko źle. Od zeszłego czwartku mam deficyt kcal, jem to co mi smakuje, ale z naciskiem na zdrowe, ruszam się i w końcu poszła waga w dół. Jeszcze tylko 20kg.  Pewnie to nikogo nie obchodzi, ale ja się bardzo cieszę, że w końcu mam złoty środek, który zaczyna działać i mam nadzieję, że nie przestanie :D

Dziękuję wszystkim za miłe słowa

no to super, oby tal dalej!

Pasek wagi

Madzii16 napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

Za duzo wczesniej jadlas, przeciez wiesz. 
 Przez miesiąc i 2 tygodnie próbowałam schudnąć, ale zamiast waga pójść w dół to poszła w górę, bo robiłam wszystko źle. Od zeszłego czwartku mam deficyt kcal, jem to co mi smakuje, ale z naciskiem na zdrowe, ruszam się i w końcu poszła waga w dół. Jeszcze tylko 20kg.  Pewnie to nikogo nie obchodzi, ale ja się bardzo cieszę, że w końcu mam złoty środek, który zaczyna działać i mam nadzieję, że nie przestanie :DTo jest w tych słowach zawarte. Było więcej powodów przez które nie schudłam, ale to był główny

Wiesz, ja nie zapomnialam magicznie twoich poprzednich tematów, w których pietrzyly sie stosy bulek i kotletów, a ty nie wiedzialas co robisz zle, wiec nie próbuj ich z mojej pamieci magicznie wymazac. Gownie to robilas zle i jesli nie chcesz tego przyznawac, to nie musisz, mi nie zalezy. 

Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

Madzii16 napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

Za duzo wczesniej jadlas, przeciez wiesz. 
 Przez miesiąc i 2 tygodnie próbowałam schudnąć, ale zamiast waga pójść w dół to poszła w górę, bo robiłam wszystko źle. Od zeszłego czwartku mam deficyt kcal, jem to co mi smakuje, ale z naciskiem na zdrowe, ruszam się i w końcu poszła waga w dół. Jeszcze tylko 20kg.  Pewnie to nikogo nie obchodzi, ale ja się bardzo cieszę, że w końcu mam złoty środek, który zaczyna działać i mam nadzieję, że nie przestanie :DTo jest w tych słowach zawarte. Było więcej powodów przez które nie schudłam, ale to był główny
Wiesz, ja nie zapomnialam magicznie twoich poprzednich tematów, w których pietrzyly sie stosy bulek i kotletów, a ty nie wiedzialas co robisz zle, wiec nie próbuj ich z mojej pamieci magicznie wymazac. Gownie to robilas zle i jesli nie chcesz tego przyznawac, to nie musisz, mi nie zalezy. 
Rzucasz się na mnie bez powodu. Kompletnie nie rozumiem twojego oburzenia. Babskie dni ? Zły dzień ? Czy po prostu taki masz charakter ;) ? Głównym powodem dla którego nie chudłam to było to, że nie miałam deficytu kalorycznego, bo myślałam, że sam ruch wystarczy. Chudnie się od deficytu kalorycznego, a nie określonych produktów. Jedzenie sporej ilości bułek zdrowe nie było na pewno i pewnie też utrudniało mi zrobienie tego deficytu. Później się dowiedziałam, że muszę mieć deficyt i chciałam się go trzymać, ale nie potrafiłam, bo jadłam rzeczy, które mi nie smakowały przez co rzucałam się na słodycze. Teraz mam zmienione nawyki żywieniowe na zdrowsze, ale jem to co mi smakuje. Dzięki temu łatwiej jest mi utrzymać deficyt kcal. Nawyków żywieniowych zmieniłam wiele, ale między innymi nie jem już tylu buł o które się tak czepiasz (maks raz dziennie i to orkiszowa, bo po niej czuję się najlepiej i smakuje mi)

Ważne że jednak w końcu dostrzegłaś co robiłaś źle i najwyraźniej przestałaś traktować jak obrazę słuszne rady i krytykę Twojego dotychczasowego sposobu odżywiania i wybrzydzania. Pozostaje pogratulować sukcesu i trzymać kciuki za kolejne. Pozdrawiam serdecznie

Have_fun napisał(a):

Ważne że jednak w końcu dostrzegłaś co robiłaś źle i najwyraźniej przestałaś traktować jak obrazę słuszne rady i krytykę Twojego dotychczasowego sposobu odżywiania i wybrzydzania. Pozostaje pogratulować sukcesu i trzymać kciuki za kolejne. Pozdrawiam serdecznie
Widzę, że dalej nie zrozumiałaś z tym obrażaniem. Pora wytłumaczyć, a więc chodziło mi o to, że pisanie, że nie robię nic w kierunku żeby schudnąć jest bardzo nie na miejscu skoro się staram z całych sił I ciągle szukam sposobu żeby schudnąć. tym bardziej, że w tym temacie gdzie mi tak napisałaś to ja już wiele rzeczy zmieniłam w swoim odżywianiu, trybie życia I miałam za sobą kilka prób odchudzania. Jedna po drugiej bez przerw.Ja też pozdrawiam. Mam nadzieję, że już zrozumiałaś

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.