- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 67
12 kwietnia 2011, 18:09
Hej, mam jeszcze jedno pytanie : Jesli moja dieta bedzie wygladala tak
Mieso + same warzywa + ziemniaki bez sosu to bedzie ok ? Czy w ogóle wyrzucic ziemniaki?
Zamiast coli woda , a jesli juz bede w mcdonalds, to salatka z vinegretem ?
Ile minut skakanki powinnam włączyc do tego ?
Na kolacje 2 kanapki bez miesa, np z serem ?
A czy musze zrezygnowac ze slodzenia herbaty?
Ile cukru jest dopuszczalne dziennie? Mam troche rozregulowany uklad pokarmowy przez nerwy codzienne i dlatego nie moge zupełnie zrezygnowac z picia czegos goracego pare razy dziennie, bo to mi pomaga, a wiadomo ze gorzka herbata nie jest za dobra.....
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
12 kwietnia 2011, 18:21
Superskladny post.
Na forum zostala udzielona odpowiedz na kazde Twoje pytanie. Poszukaj.
Edytowany przez Scatty 12 kwietnia 2011, 18:21
- Dołączył: 2007-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 186
12 kwietnia 2011, 18:23
Możesz słodzić słodzikiem (1 tabletka 0.3 kcal, a słodzi jak łyżeczka cukru ok 30kcal)
Zdrowsza opcja cukier trzcinowy i fruktoza :)
pozdrawiam
ps jestem Twojego wzrostu i zazdroszczę figurki , 60kg to już będziesz sex bomba :)
Edytowany przez cherish 12 kwietnia 2011, 18:24
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
12 kwietnia 2011, 18:25
nie wyrzucaj ziemniaków, bo nie są aż tak kaloryczne [jak jem to 100-200g], a są zdrowe.
mięsa nie smaż tylko gotuj lub zapiekaj, żeby było bez tłuszczu [jedna łyżeczka oleju, to ~40kcal].
do mc raz na miesiąc można pójść, natomiast jedzenie tam kilka razy w tygodniu, nawet sałatek, na pewno ci nie pomoże.
jedna łyżeczka cukru to ~20kcal, nie ma odgórnego dopuszczalnego limitu cukru, sama sobie to ustal w oparciu o własne nawyki i możliwości.
jedz regularnie 4-5 posiłków dziennie, śniadanie max. 2h po wstaniu, kolacja min. 3h przed snem.
jeśli chodzi o ćwiczenia, to proponuję na początek przestać się rozbijać po mieście samochodem i zacząć używać nóg i komunikacji miejskiej/pkp.
12 kwietnia 2011, 18:57
Ja zrezygnowałam z ziemniaków, bo wolę ryż, który jest zdecydowanie lepszy :D
Na kolację najlepiej zjeść coś co ma dużo białka, więc na pewno nie ser.
Jak musisz coś ciepłego pić to lepiej niech to będzie zielona herbata, a słodzić możesz mniej, choć najlepiej w ogóle.
12 kwietnia 2011, 19:00
no za dobra ni ejest bo jest bardzo dobra
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 67
12 kwietnia 2011, 19:03
Dziekuje wszystkim :):*******
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 67
12 kwietnia 2011, 19:05
> Możesz słodzić słodzikiem (1 tabletka 0.3 kcal, a
> słodzi jak łyżeczka cukru ok 30kcal)Zdrowsza opcja
> cukier trzcinowy i fruktoza :)pozdrawiam ps jestem
> Twojego wzrostu i zazdroszczę figurki , 60kg to
> już będziesz sex bomba :)
Takie slowa buduja, dziekuje :) Przeciez niewiele mi brakuje , tylko 5 kg i bedzie super, tak jak na Twoim zdjeciu mam nadzieje hehe :) Jest mi latwiej niz nie jednej z forumowiczek, które musialy przebyc dluzsza droge i dały rade, dlatego ja tez musze dac rade :):):) I to co napisałas mnie buduje dziekuje :):*
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
12 kwietnia 2011, 19:06
> Na kolację najlepiej zjeść coś co ma dużo białka, więc na pewno nie ser.
Chyba chciałaś napisać że właśnie ser...ser ma dużo białka, zwłaszcza biały.
Proponuję wieczorem zrezygnować z chleba, zjeść serek wiejski z warzywami, twarożek z tuńczykiem albo jogurt z jakimś dodatkiem.
12 kwietnia 2011, 19:42
teraz mamy muuuultum herbat do wyboru. Ja pijam zieloną z pigwą, zieloną zwykłą, czerwoną - te liściaste, których nie wyobrażam sobie słodzić, ale i pijam sagi zwykłą czarną i truskawkę z pigwą, w sumie to czy słodzisz to kwestia przyzwyczajenia do smaku. Ja te 2 czasem słodzę słodzikiem właśnie, ale rzadko. Kiedyś to słodziłam po 2 łyżeczki, więc mogę stwierdzić, że można się odzwyczaić, trzeba chcieć:)