Temat: Zamiast chudnąć to tyje!

Dziewczyny kochane poratujcie mnie radą (strach)
Przez ubiegły rok dużo przytyłam. Miałam wiele prób i diet, kończyły się one jednak po kilku dniach niepowodzeniem.
W końcu się porządnie ogarnęłam. Przekonałam do ćwiczeń i bardzo ograniczam to co jem.
Nie chciałam na początku wprowadzać jakiś drastycznych diet i wyrzeczeń, więc pierwszym miesiącu postawiłam na aktywność fizyczną i MŻ.

1.Dziś dokładnie mija trzeci tydzień odkąd jem maksymalnie 1900 kcal dziennie.
2. Chodzę dwa razy w tygodniu na basen po 2 godziny - w tym jest jakieś 1,5h uczciwego pływania bez przerw, 
a te pół godziny to relaks i czas na przebieranie z prysznicem.
3. Raz w tygodniu robię sobie godzinny spacer szybkim krokiem z obciążeniem.
4. Raz w tygodniu również jeżdżę rowerkiem stacjonarnym przez godzinę przy oglądaniu netflixa.

Uwierzcie mi, że moje życie zmieniło się diametralnie jeśli chodzi o dietę i ćwiczenia. Z pewnych powodów przez ostatni rok miałam praktycznie zero jakiejkolwiek aktywności fizycznej, jadłam około 2300-3000 tys kcal dziennie. No i nie robiłam kompletnie nic! Oprócz jedzenia, spania i pracowania po nocach.
Dziś miałam dzień ważenia się. Okazało się, że przytyłam 2 kilogramy przez te trzy tygodnie moich zmagań. Centymetrów uciekło bardzo malutko, bo zaledwie kilka no i trochę się podłamałam.
Kolejnym etapem jest oprócz tego wszystkiego wprowadzenie bana na produkty wysoko węglowodanowe oraz wysoko przetworzone i ograniczenie słodyczy i coca-coli do minimum. To dlatego, że obecnie raz w tygodniu pozwalałam sobie na coś słodkiego i gazowanego.

Zastanawiam się o co chodzi mojemu organizmowi.. dlaczego przy takich zmianach na dobre nagle przytyłam? 
Czy ktoś z was miał podobnie? Liczę na jakieś nagłe BUM! gdzie zacznę normalnie chudnąć i zobaczę efekty. 

Deadrethh napisał(a):

Bieganie na bieżni przez 50 min  to nie jest też trening lekki. ;) quote]    No widzisz, a ja się spotykam z opiniami, że cardio to taki light, i że tylko ćwiczenia siłowe są naprawdę ciężkie.:PP

iskra1000 napisał(a):

Deadrethh napisał(a):

Bieganie na bieżni przez 50 min  to nie jest też trening lekki. ;) 
    No widzisz, a ja się spotykam z opiniami, że cardio to taki light, i że tylko ćwiczenia siłowe są naprawdę ciężkie.

Ale o czym ty piszesz... O ocenie potrzeb energetycznych, o budowaniu tkanki mięśniowej, czy o poziomie "trudnosci" wykonania. 

Każdy z nas ma inne predyspozycje ze względu na budowę i ilość miesni fast-twitch i long-twitch.

Autorko, ty jesteś otyła,  a to wiele zmienia. Jak tsh?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.