- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 418
6 kwietnia 2011, 19:52
Ja juz chyba ze 2 lata.Moje odchudzanie jest jak morze raz przyplyw raz odplyw.A jak to u Was wyglada?Aha jeden raz mialam pelny sukces.Mialam 18 lat i w ciagu miesiaca stracilam 5 kg.Tylko ze pozniej stracilam miesiaczke:(Tak to jest byc nastolatka:P
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 222
6 kwietnia 2011, 19:54
ja odchudzam się od 1 stycznia jak na razie 17 kg za mną:)
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 767
6 kwietnia 2011, 20:00
moje zycie to jedno wielkie pasmo odchudzania....w zasadzie nawet nie pamietam juz jak to jest nie byc na diecie co sie wtedy czuje...wiem ze zaczelo sie okolo 5 klasy podstwowej a dzisiaj jestem w 1 liceum...przykre generalnie
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 105
6 kwietnia 2011, 20:02
Ja odchudzam się 14 miesięcy i jestem zadowolona z efektów:))
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Pabianice
- Liczba postów: 130
6 kwietnia 2011, 20:06
odchudzałam się od początku roku
od tygodnia na stabilizacji
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1085
6 kwietnia 2011, 20:11
ja rowniez 2 lata, tak jak TY. :) Ale lepiej powoli ale skutecznie i bez jojo :)
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 279
6 kwietnia 2011, 20:11
od 1 stycznia i minus 9kg ;)
- Dołączył: 2009-08-07
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 2150
6 kwietnia 2011, 20:11
ja sie odchudzam od ok poltora roku, jestem na diecie "Od jutra" :D
6 kwietnia 2011, 20:11
Od 15 lipca 2010... Mówiłam sobie, że w 2011 żadnego odchudzania już nie ma, ale podobnie jak u autorki- raz przypływ, raz odpływ. Praktycznie tyle samo, co teraz ważyłam na początku września! A teraz po prostu balansuję starając się chudnąć.
Ostatecznie niedawno, w poniedziałek, dałam sobie 150 dni (do lipca, a do września wliczając stabilizację) i ostatnią szansę. Same dobrze wiecie, jak to potrafi zmęczyć. :(
Nie pozwólmy, by to ciągnęło się latami przez chwile słabości przeradzającymi się w tygodnie i wieczną dietą 'od jutra'.
Damy radę, kopy w dupki ode mnie Dziewczyny! :*