- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2018, 13:06
od kilku miesięcy pracuje wyłącznie na nocne zmiany, pięć nocek w tygodniu. Niestety od tego czasu przytylam ok 5-7 kg. Zastanawiam się czy są tu osoby które pracują również w tym systemie zmianowym i jak sobie radzą z planowaniem posiłków.
18 października 2018, 15:10
a jak wyglada Twoje menu? jesz normalnie w ciagu dnia, tak jak jadlas do tej pory + drugie tyle podczas nocy?
jesli tak, to zle .. musisz sobie tak rozlozyc swoj dotychczasowy jadlospis, aby zmiescic sie w bilansie. zapewne odsypiasz w dzien, wstajesz zalozmy o godz. 14, o 15 jesz sniadanie, potem obiad przed praca kolo 18, nastepne posilki juz w pracy - podwieczorek, jakas tam przekaska, deser.
18 października 2018, 15:48
Musisz poprzestawiać godziny posiłków i jeść to i tyle ile jadłabyś normalnie pracując w ciągu dnia :)
18 października 2018, 16:35
Pora pracy nie ma zwiazku z tym tyciem, tylko rodzaj pracy i Twoja dieta. Miewam nocne zmiany (wiec spie w dzien- jesc sie nie da). Duzo wtedy chodze, a w przerwie mam czas na kanapke i tyle. W takie okresy chudne. Zwyczajnie zamien aktywnosc dzienna na nocna, to chyba logiczne.
18 października 2018, 16:49
do ktorej spisz w dzien? Ja po nocy pierwszy posilek zjadalam kolo 14-15. Potem mniej więcej 18, 21.30 i 3 w nocy lekko. Rano nic tylko od razu spać. Trzymałam 55 -58 kg bez problemu.
18 października 2018, 19:39
Ja na nocnej zmianie zawsze chudnę. Najgorsza jest pierwsza nocna zmiana, bo wtedy masz cały dzień + całą noc do przetrwania. Później, tak jak dziewczyny piszą - pierwszy posiłek po przebudzeniu (u mnie 14-15) a później regularnie co 4 h. Ostatni posiłek na przerwie (02:00) i od razu po powrocie do domu spanie. Nie zdarzyło mi się przytyć na nocnej zmianie, jeżeli jem 4 posiłki, a nawet czasem pozwalałam sobie na jakąś czekoladę, żeby podbić sobie energię.
19 października 2018, 00:55
Hej. Pracuje na noce od poltora roku i tez przybylo mi kilka kg. Wg mojego lekarza to jest zupelnie normalna reakcja organizmu i bedzie b ciezko schudnac. Organizm rozkreca sie do dzialania w dzien i wtedy moze sporo spalic, no a my spimy. Natomiast wtedy kiedy metabolizm zwalnia, my jestemy aktywne.
Edytowany przez ballou 19 października 2018, 00:59
20 października 2018, 13:43
Ja niezależnie, którą mam zmianę (a co tydzień pracuję na inną po 5 dni w tygodniu) jem tak samo, tylko przesuwam godziny posiłków (w jednym tygodniu śniadanie o 06:30, w kolejnym 10:30 a potem 14:30). Podstawa u mnie to jedzenie co 4h i najpóźniej 4h przed snem ostatni posiłek. Musiałam sobie wyrobić taki nawyk że względu na ostre objawy refluksu, i jak zaczęłam jeść regularnie problemy się skończyły