- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto:
- Liczba postów: 833
4 kwietnia 2011, 19:43
Hej! mam pewien problem, zaczelam sie na nowo objadac, strasznie ciagnie mnie do slodyczy, jak zaczne to nie moge skonczyc tak bez ustanku sie objadam wszystkim, nie wiem jak z tym walczyc, tak duzo schudlam, tyle czasu na to poswiecilam, a to objadanie i dieta tkwi w mojej psychice, moze mi ktoras z Was pomoc, porozmawiac?
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto:
- Liczba postów: 833
4 kwietnia 2011, 19:56
Stosowalam diete o obnizonej kalorycznosci
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 144
4 kwietnia 2011, 20:10
Kochana, po prostu zabraniaj, kiedy masz ochote mow sobie nawet glosno, ze nie mozesz, ze przytyjesz, ze za duzo Cie to kosztuje zeby potem schudnac
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 661
4 kwietnia 2011, 20:12
Odstaw wszystko co zawiera cukier i nawet nie zaczynaj. Też tak mam, że jak zacznę to nie potrafię skończyć dlatego odkąd nie jem cukru jest spokój. Najgorsze są pierwsze 2 dni, a potem spoko.
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto:
- Liczba postów: 833
4 kwietnia 2011, 20:14
Jak zjem cos slodkiego to bez konca moglabym jesc i jesc i jeszcze mam pelna glowe mysli na temat diety, chudniecia, chyba sie nigdy z tego nie wylecze ehhh:(
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 661
4 kwietnia 2011, 20:24
Też tak miałam, ale po prostu trzeba powoli odpuszczać. To nie przychodzi z dnia na dzień, ja od ok. miesiąca nie świruję już tak strasznie. Jak robię zakupy to sprawdzam ile co ma kcal, ale robiąc jedzenie już nie obliczam kaloryczności.
Ale co do słodyczy - jedyna opcja to nie zaczynać i tyle. Nie ma "tylko jeden". Nie ma i tyle.
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
4 kwietnia 2011, 20:24
typowe błędne koło "objadaczy" : ) po prostu nie dopuśc aby cały ten mechanizm sie właczyl.. nie obiacuj sobie "tylko jedno ciastko", skoro wiesz dobrze, ze i tak na jednym sie nie skonczy... po prostu unikaj tego, co napędza ten mechanizm - wyjdz z domu, idz do kolezanki, idz na spacer, wlacz sobie jakis film... rob cokolwiek, zeby tylko miec zajęte ręce i glowę : )
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 661
4 kwietnia 2011, 20:30
Znam ból objadaczy, od dawna nie jadłam żadnego cukru, a w ten weekend poczułam się jak jakiś anonimowy czekoladoholik. Zamiast normalnych posiłków pochłaniałam czekoladę, w sumie: tabliczka gorzkiej, pół tabliczki mlecznej z toffi, 2 kinder pingui, 2 prince polo, ze 3 garście ptasiego mleczka, prawie całe opakowanie delicji Milki, kilka czekoladowych cukierków... Nie wiem co mi się stało. Może okres mi wraca, bo póki co od ponad 2 miesięcy nie miałam. Ale dzisiaj znowu wróciłam do bez cukrowej diety i jest ok, nawet nie przytyłam po tym słodkim weekendzie. :P