Temat: Waga stoi

Hej. Nie wiedziałam, gdzie dokładnie ulokować swój temat, bo ani to sukces, ani porażka... :P
Od czterech miesięcy jestem na diecie 1700/1100 kcal - od razu zaznaczam, nie bądźcie przerażone, bo dieta uwzględnia rotację węglowodanów (4 dni w tygodniu wyższa podaż kaloryczna). Chodzi o to, że od jakichś czterech tygodni moja waga niestety się zatrzymała i powoli zaczynam wątpić w dalszy sens odżywiania się w ten sposób. Nie chciałabym ucinać ilości kalorii, bo to byłoby balansowanie na granicy. Nie wiem, co mam zrobić, czy w takich wypadkach mają zastosowanie już jakieś stricte siłowniane spalacze tłuszczu, żeby podkręcić naturalnie metabolizm? No tak, naturalnie... Siedze od dwóch dni i non stop szperam w poszukiwaniu jakichś sensownych rozwiązań. Nie wiem, czy pozwalacie tu na wstawianie jakichś odnośników (bo większość forum po prostu ma jazdę na tym punkcie. Ta, w Internecie. :P) ryzyk fizyk - http://tluszcz-stop.pl/leki-na-odchudzanie-czy-to-... niby można tu sobie poczytać, że da się takimi spalaczami podkręcić metabolizm, ale sama nie wiem... Kurde, no niby ten artykuł bazuje na zagranicznych książkach. Za dużo sprzecznych informacji otrzymuję w sieci i dosłownie mi już głowa puchnie.

Help me. Nie wiem, czy jest sens brać się za te spalacze Treca, czy Olimp'a Thermo Speed Extreme, czy Reducer Thermo Extreme, czy Mega Speed Super Reducer XD Thermo... :P

Czy po prostu zrobić wyjśćie z diety... I kiedyś na nią wrócić, żeby dobić te parę kilosków... HELP XD

Ile ważysz? Generalnie im skutecznieszy spalacz, tym bardziej szkodliwy i ma więcej efektów ubocznych. Dlatego te najskuteczniejsze, "siłowniane" spalacze są nielegalne w Polsce i większości innych krajów. Czy jest sens płacić kasę za jakieś środki tyle-o-ile? Jak dla mnie nie, ale to twoja kasa. Tzn żeby było jasne - nie ma czegoś takiego jak "bezpieczne, znaczące nakręcenie metabolizmu" bo jakby to miało działać? Podkręcenie spalania kcal ponad normę, może nawet doprowadzić do śmierci, to nie są przelewki. 

Możesz próbować normalnych, naturalnych środków wspomagających metabolizm-przynajmniej sobie nie zaszkodzisz. Jod wspomaga-możesz kupić preparat z morszczynu(tylko żeby to był sam morszczyn a nie 1% glona a reszta wypełniacz ;) , lekko podnosi termogenezę i usprawnia metabolizm garcinia cambogia- tez można kupić u nas dobrej jakości standaryzowane wyciągi, oprócz tego wiadomo żródła kapsaicyny- czyli ostre papryki do potraw(akurat sezon na świeże,można sobie zamrozić, ususzyć), umiarkowana ilość czarnej kawy.. no i oczywiście ruch- ćwiczenia :) .

Tego o tych środkach-spalaczach nie wiedziałam, że są zakazane. Ciekawy temat. Oczywiście nie chcę żadnych skutków ubocznych, ale jak widać - nie można mieć wszystkiego.

Ważę 75kg przy 180 więc tak, tak to wygląda. Chyba najrozsądniejsze będzie po prostu, gdy dam odpocząć swojemu organizmowi. Nie będę się przecież katowała w imię nie wiadomo czego.

Liandra - ale czy naprawdę one dają dobre efekty? 

Jedne są inne nie są - generalnie te stosowane przez fitnesski/kulturystów są niedozwolone, to np. leki na astmę itd. Jako, że nie można ich kupić w sklepie czy aptece, szuka się ich na czarnym rynku, więc kupuje się kota w worku, tak na prawdę i kosztują one bardzo dużo (to to, co mogę napisać z moją pobieżną wiedzą). To, co możesz kupić w sklepach online, te łatwo dostępne spalacze, to też często jakieś dziadostwo z chin, nie atestowane, nie kontrolowane itd. Rynek suplementów diety to straszne bagno. Spoko, jakiś lepszy pakiet witamin czy supli sprawdzonego producenta to fajna sprawa, ale jak wydawać kasę, to chyba już lepiej iść na jakiś fajny zabieg do kosmetyczki.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.