Temat: Hula hop

Hej. Chciałabym zadać pytanie odnośnie kręcenia hula hop, a zrzucenia oponki. Otóż jestem po odchudzaniu, waga w normie (57kg, 165cm) Ale mam jeszcze jeden problem. Z natury(po mamie) mam bardzooo szczupłą talię, i dosyć wystające kości- obojczyki i miednice itd. No i fajnie super tylko, że została mi jeszcze mała oponka do zrzucenia(zależy mi, bo u mnie nawet najmniejsza bardzo jest widoczna i nie podoba mi się). Chciałabym ją wyćwiczyć i wpadłam na pomysł hula hop. Tylko nie do końca wiem jak mam to zrobić. Normalnie hula hop kręci się na wysokości talii i teoretycznie da radę niżej, ale u mnie sprawę utrudniają te kości-ból trochę. I stąd pytanie. Czy warto się przemęczyć? Czy mam kręcić tak właśnie na wysokości pępka czy normalnie i czy to da efekty(w połączeniu z innymi ćwiczeniami oczywiście)? Pomóżcie proszę. Znacznie ułatwi to mi też życie- dobieranie spodni. Niestety biodrówki/niski stan wyglądają nieestetycznie przez ten tłuszczyk, a wysoki stan mi odstaje bardzo (trzyma się tylko na biodrach), a nie mam paska który by miał tak dużo dziurek żeby złapać mnie w talii... Atut stał się moim problemem.

trzeba dorobić dziurkę w pasku ;) nie ma sensu się katować skoro wystają Ci kości i sprawia Ci ból. 

Pasek wagi

Masz pępek na wysokości kości biodrowych? Bo dla mnie pępek to właśnie centralnie pas/oponka i normalne miejsce kręcenia hula hop... Może wystarczą ci normalne ćwiczenia na tą partię ciała?

Liandra napisał(a):

Masz pępek na wysokości kości biodrowych? Bo dla mnie pępek to właśnie centralnie pas/oponka i normalne miejsce kręcenia hula hop... Może wystarczą ci normalne ćwiczenia na tą partię ciała?

Nie umiem tego opisać(anatomia xD). Oponka jest pod/na wysokości pępka. Kości ciut niżej, ale przy kręceniu hula hop jest mniej więcej na tej wysokości i czasami mi uderza o te kości. Normalnie kręcę ciut wyżej... mniejsza o to po prostu kręcę nad /na pępku, a chciałabym zrzucić oponkę która jest pod :)

Jesteś masochistką?:D

Jeśli chodzi o oponkę to czasami po prostu wymaga ona najwięcej cierpliwości. Oponka najczęściej schodzi ostatnia z brzucha, jeśli np. odchudzasz się długo. W takim wypadku trzeba po poprostu pilnować diety... Kręciłam hula hop kiedyś i w zasadzie najbardziej co było widoczne po xx czasie kręcenia to właśnie wielkie wybroczyny na biodrach :P. Osobiście uważam, że efekt nie jest warty zachodu, już lepiej pomyśl o bańkach chińskich albo ręcznych masażerach. 

PapierScierny napisał(a):

Jesteś masochistką?

Cooo. Hehe nie, nie jestem. Ból jest do wytrzymania i przyzwyczaiłam się że długie siedzenie na krześle albo leżenie na boku się tak kończy. Nie jestem masochistką. Po prostu chce się pozbyć tej pieruńskiej warstwy tłuszczyku bo tylko to mi zostało i zrobię wszystko aby to osiągnąć!

gratuluje determinacji

Wikkii napisał(a):

PapierScierny napisał(a):

Jesteś masochistką?
Cooo. Hehe nie, nie jestem. Ból jest do wytrzymania i przyzwyczaiłam się że długie siedzenie na krześle albo leżenie na boku się tak kończy. Nie jestem masochistką. Po prostu chce się pozbyć tej pieruńskiej warstwy tłuszczyku bo tylko to mi zostało i zrobię wszystko aby to osiągnąć!

To po prostu solidna dieta. I ewentualnie ćwiczenia na korpus. Możesz też np. w wolnym czasie, w trakcie siedzeniach czy prowadzenia samochodu spinać mięśnie brzucha. Zawsze to jakaś minimalna aktywność, nawet jak nie ma się na nią zbyt dużo czasu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.