- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 września 2018, 20:29
Hej jestem tutaj nowa, ale z dietą mam już trochę doczynienia. Mam 163 cm wzrostu i ważę 60 kg. Chciałabym zejść jeszcze przynajmniej do 55 (może potem 1-2mniej - tak sobie założyłam, ale to odległy i nie obowiązkowy cel).) No więc jak mówiłam zostało mi 5 kg(zrzuciłam 7 do wakacji). Ostatnio trochę przytyłam(wakacje początek 1-2kg, przed było 58). Teraz w sierpniu jadłam ok 1800 kcal i zaczęłam powoli obniżać bo waga zrobiła stop. Jem ok 1450-1500(PPM mam 1430 i staram się nie schodzić poniżej). Jednak nie wiem czemu ale waga wciąż stoi i stoi. Dużo spaceruję, siłownia czasem wypadnie (ale no szkoła więc ciężko) trochę ruszam się w domu dodatkowo. Nie wiem co robię nie tak cały czas jest 60kg od 3 tygodni nic nie drgnęło. Nie jem przed snem min 3 godziny, jem 5-6 posiłków dziennie o regularnych porach, dbam o sen i jakościowo dieta też jest dobra(dużo warzyw, trochę owoców, słodycze raz na jakiś czas, głównie zdrowe zamienniki lub gorzka czekolada, pieczywo nie codziennie i pełnoziarniste jak już, ogólnie produkty z dobrym składem) No więc wiecie może dlaczego? Co robię źle? Nigdy zastoju nie miałam... Zaczyna mnie to dołować, za 2 tygodnie mam imprezę-wesele, chciałabym zrzucić jeszcze z kilogram (kiecka dobierana przed wakacjami...) Pomysły?
PS. Badania robiłam 2 tygodnie temu krwi i wszystko w porządku więc to na pewno nie tu leży problem.
Edytowany przez 11 września 2018, 20:31
12 września 2018, 12:33
nie powinnaś, bo to jest i tak mniej niż Twoja CPM zapewne :) Obserwuj co się dzieje. Pamiętaj też że przed okresem zawsze może być +
(nawet) 2-3 kg bo woda sie zatrzymuje. U mnie zawsze jest około 1 kg więcej, ale 3 dni po, wszystko wraca do normy :)
12 września 2018, 15:05
nie powinnaś, bo to jest i tak mniej niż Twoja CPM zapewne :) Obserwuj co się dzieje. Pamiętaj też że przed okresem zawsze może być + (nawet) 2-3 kg bo woda sie zatrzymuje. U mnie zawsze jest około 1 kg więcej, ale 3 dni po, wszystko wraca do normy :)
To z okresem to wiem ale nie ma dużych wahań wagi na szczęście. Jem ogólnie mało soli, a przy okresie piję herbatki i różne takie więc na szczęście tylko na początku diety (całej tej świadomości co jem i co ma jakie zadanie w organizmie) puchłam, teraz już nad tym panuję. Ale wagę obserwowałam w czasie, gdy nie powinna mi się woda zbierać, inaczej bym miała logiczne wyjaśnienie i się nie martwiła.