Codziennie przygotowujemy mnóstwo przepisów i porad dotyczących zdrowego odżywiania.  W pracy całkowicie skupiamy się na Was, to Wam chcemy pomóc i to Wasz cel jest dla nas najważniejszy. To, że wybraliśmy taki zawód, to nie przypadek. Każda z nas poza tym, że zna teorię, sama na co dzień prowadzi zdrowy styl życia, dba o prawidłową dietę i w miarę możliwości spędza aktywnie swój wolny czas. 

Jednak to nie tak, że pokusy nas nie dopadają. Dietetyk też człowiek i też czasami zjemy czekoladę czy spędzimy leniwie popołudnie przed telewizorem. Tak samo jak i Wam, zdarzają nam się gorsze dni, kiedy jedynym, ale to absolutnie jedynym ratunkiem jest po prostu gałka (albo i dwie) lodów. Samo bycie dietetykiem nie sprawia, że nasze sylwetki są szczupłe. Tak samo jak i Wy, musimy na to pracować. Jakie mamy na to sposoby?

Sposób I – odstawiamy słodycze

Często pytacie nam się jak poradzić sobie z ochotą na słodycze. Receptę na to mają 2 nasze dietetyczki:

Staram się nie myśleć o słodyczach, bo jak pomyślę, to je chcę, a jak nie myślę, to mi ich nie brakuje.

Zuzanna Kaczmarek

Ja z kolei nie kupuję słodyczy. Dopóki nie mam ich w domu, to nie ma problemu. A gdy najdzie mnie już taka silna ochota na jakieś słodkości, to piekę domowe ciasto z owocami – jest to dużo lepsza alternatywa dla sklepowych batonów.

Marta Tomaszewska

Sposób II – lubimy gotować i zdrowo jeść

Gotowanie to dla nas fajny sposób na spędzanie czasu, a zdrowe jedzenie, to po prostu nasz styl życia. Nie traktujemy tego jako zło konieczne. Zdrowa dieta jest dla nas tak naturalna, jak oddychanie.

Odkąd pamiętam, przykładam dużą uwagę do tego co jem, wybieram wartościowe produkty. Jem bardzo dużo warzyw i owoców, zwracam uwagę na sezonowość. Gotowanie to moja pasja.

Paulina Konkiewicz

Sposób III – jemy regularnie

Zawsze podkreślamy, że regularne pory posiłków są równie ważne, jak dieta. Same również stosujemy się do tej zasady.

 

Nie wyobrażam sobie, że miałabym zacząć dzień bez śniadania. Na pewno nie miałabym energii i cały czas myślała o jedzeniu.

Patrycja Koczaska

Staram się nie dopuszczać do wygłodzenia. Pomaga mi w tym regularne jedzenie w połączeniu z prawidłowym doborem jakościowym produktów i potraw (np. owsianka na bogato z orzechami, chia, owocem, kasza pęczak, makaron pełnoziarnisty, rośliny strączkowe).

Karolina Łąkowska

Sposób IV – planujemy posiłki

Nie jadamy przypadkowych dań, do posiłków zawsze staramy się odpowiednio przygotować. Wiadomo, że każdemu zdarzają się nieprzewidziane sytuacje, ale warto mieć wtedy asa w rękawie.

Nigdy nie jem byle czego. Jeśli wiem, że będę musiała zostać dłużej w pracy, dzień wcześniej szykuję sobie wszystkie posiłki, aby po powrocie do domu nie rzucić się na lodówkę. A jeśli wypadnie mi coś niezaplanowanego, to po prostu idę do sklepu i wybieram wartościowe przekąski. Gotowe dania ze słoiczków czy z paczek omijam szerokim łukiem.

Marta Tomaszewska

Sposób V – stawiamy na aktywność fizyczną

Po 8 godzinach siedzącej pracy, wręcz potrzebujemy ruchu. Każda z nas stara się więc wygospodarować czas na aktywność fizyczną. Nie katujemy się jednak ćwiczeniami, wybieramy to, co lubimy, łącząc przyjemne z pożytecznym.

W zależności od sezonu próbuję wszelkich aktywności fizycznych. Nie może być nudno!

Jessica Plewińska

Ogólnie lubię aktywnie spędzać czas. Latem stawiam na ruch na świeżym powietrzu – rower, rolki, a zimą – chodzę na basen. Poza tym, nie wyobrażam sobie wakacji bez gór i bez porządnego zmęczenia się.

Marta Tomaszewska

 

Lubię ćwiczyć, ale czasami brakuje mi motywacji, dlatego zapisuję się na różnego rodzaju biegi przeszkodowe, aby mieć do czego dążyć.

Patrycja Koczaska

Jeśli nie mogę pozwolić sobie na aktywność fizyczną parkuje auto co najmniej 1 km od biura. Gdy mam więcej czasu, wracam do auta okrężną drogą, by wydłużyć pieszy dystans do pokonania.

Karolina  Łąkowska

Jak więc widzicie, nie jesteśmy jedynie doradcami, ale żywymi przykładami, że zdrowy styl się opłaca i że może być po prostu fajny.