Otyłość może mieć jeszcze jednego winowajcę - zanieczyszczenia gromadzące się przez lata w organizmie. Naukowcy z Uniwersytetu w Granadzie przeanalizowali 300 osób pod kontem zawartości zanieczyszczeń w tkance tłuszczowej. Badano tzw. POP, czyli trwałe zanieczyszczenia, które gromadzą się w naszych ciałach nawet przez dziesięciolecia.
W ich skład wchodzą m. in. DDE, główny metabolit pestycydu DDT, szeroko stosowany na całym świecie w 1980 roku, a obecnie wykorzystywany w walce z malarią, lindan owadobójczy, często używany w przeszłości w rolnictwie, a także w produkcji niektórych leków na wszy i świerzb oraz polichlorowane bifenyle, stosowane w wielu urządzeniach przemysłowych, obecne nadal w starych transformatorach elektrycznych. Pomimo tego, że stosowanie wymienionych związków jest obecnie bardzo ograniczone, POP są poważnym problemem zdrowia publicznego. U 100 proc. biorących udział w badaniu osób wykryto co najmniej jeden z tych związków.
Naukowcy podkreślają, że jesteśmy narażeni na gromadzenie się zanieczyszczeń organicznych głównie poprzez dietę. Poprzednie badania wykazały, że szczególnie groźne są produkty o wysokiej zawartości tłuszczu tj. ryby i mięso. Co ważne, nie ma tak naprawdę bezpiecznych poziomów dla POP.
Okazało się, że osoby z największą ilością zgromadzonych POP nie tylko miały wyższą masę ciała, ale też tendencję do wyższego poziomu cholesterolu i trójglicerydów we krwi, co jest ważnym czynnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, niezależnie od płci, wieku oraz palenia papierosów.
Dalsze badania są niezwykle istotne. Otyłość może być nie tylko konsekwencją wyższego spożycia żywności, ale też narażenia na niektóre substancje chemiczne, które mogą sprzyjać wzrostowi i proliferacji adipocytów (komórek tłuszczowych) i powodować przyrost tkanki tłuszczowej. Oczywiście wiedza ta nie powinna stać się dla nas wymówką. To zapewne jedna z wielu składowych przyczyn epidemii otyłości na świecie. Nie zaszkodzi jednak przestrzeganie zasad zdrowej diety, unikanie produktów przetworzonych, z całą listą sztucznych dodatków, tłustych mięs lub chociażby zrezygnowanie z ryb hodowlanych.
Zdjęcie pochodzi z:1, barbourians / Foter / CC BY-SA
Komentarze
wie58
26 października 2016, 19:51
ciekawe
Wiedzmowata
7 marca 2015, 11:37
Na szczęście mam trójglicerydy w normie, a nad cholesterolem popracuję.
AldonaMieczyk
6 marca 2015, 17:00
prawda jest taka, że świat idzie do przodu to i zagrożeń więcej. Ale po prostu trzeba się dostosować i nauczyć z tym radzić. Ja miałam troszkę problem z jedzeniem, waga niby normalna ale w pewnym momencie zaczęłam coraz więcej jeść i musiałam coś z tym zrobić. No to zamówiłam sobie iQgreen, to pomoglo i przestałam podjadać, a waga na szczęście przestała wzrastać. Myślę, że też nie ma co do końca zwalać na zanieczyszczenia i inne powody całego zła tego świata - my, nienajchudsze ;), musimy po prostu trzymać się diety i sprawdzonych specyfików :)
Eli1605
5 marca 2015, 07:58
Mówi się o tym już od jakiegoś czasu. Pewnie jakieś ziarno prawdy w tym jest.
magwiz
4 marca 2015, 15:45
Ech... najlepiej nie jeść, nie pić, nie oddychać, bo życie samo w sobie jest czymś co zagraża nam ludziom...
Obserka
4 marca 2015, 12:54
na cos trzeba zwalic wine
Veggi
4 marca 2015, 11:54
Zgadzam się z tym,ale zazwyczaj daje to o sobie znać dopiero na starsze lata. Szczególnie widać to po starszych osobach które są wegetarianinami bądź weganami,a starszymi osobami które jedzą mięso i ryby. Moim zdaniem tez duży wpływ ma na to palenie papierosów i picie alkoholu.
Grubaska.Aneta
4 marca 2015, 11:46
Ech czego to się już człowiek nie dowiaduje.
Adriana82
4 marca 2015, 09:04
Największym "zanieczyszczeniem" żywności odpowiedzialnym za otyłość jest cukier.
ar1es1
4 marca 2015, 10:14
Plus syrop glukozowo-fruktozowy.
ar1es1
4 marca 2015, 08:35
Jem mnóstwo ryb i mięsa a schudłam 20kg...Otyłość bierze się głównie z braku ruchu i z przetworzonego jedzenia.
Epestka
4 marca 2015, 07:53
Bardzo wygodne wytłumaczenie.