Pierwsza inspekcja taniej żywności
Kontrola produktów z najniższej półki została przeprowadzona po raz pierwszy. I bardzo słusznie. Produkty te są bardzo często wybierane ze względu na niską cenę, a jak się okazuje równie często fałszowane. Ostatecznie Inspekcja Handlowa po kontroli zakwestionowała 610 partii ze względu na niewłaściwe oznakowanie i 107 partii ze względu na niską jakość.
Co oceniano?
Ocenie zostało poddanych 2 784 partii produktów. Były to m. in. sery, mleko, masło, wędliny, konserwy, mięso mielone. Najgorzej wypadły wędliny podrobowe, konserwy mięsne i masło.
Inspekcja Handlowa wydała 91 decyzji z łącznymi karami 118 623 zł za wprowadzenie do obrotu produktów zafałszowanych.
Co było nie tak?
Zakwestionowane produkty najczęściej naruszały obowiązujące standardy. Były zafałszowane, źle oznakowane, nieświeże lub w ogóle zepsute. Poniżej przedstawiamy przykłady podane przez Inspekcję Handlową:
• składniki niezadeklarowane na etykiecie – np. 'mielonka indycza' zawierająca w składzie również wieprzowinę.
• nazwa nieadekwatna do składu – np. 'pasztet domowy z drobiem' wyprodukowany z MoM (mięsa oddzielonego mechanicznie) i substancji niestosowanych w warunkach domowych (np. wzmacniacze smaku) lub 'pasztet borowikowy' bez grzybów w składzie.
• błędna ekspozycja - np. na półce z masłem znalazły się produkty zawierające tłuszcz roślinny.
Jeśli jakikolwiek produkt budzi nasze zastrzeżenia, możemy w każdej chwili zgłaszać swoje wątpliwości Inspekcji Handlowej. W czasach, kiedy producenci żywności próbują nas oszukać na każdym kroku to jedyna droga do zwiększenia bezpieczeństwa.
Zdjęcie pochodzi z: bradleygee / Foter / CC BY
Komentarze
wie58
24 października 2016, 21:07
Bardzo dobrze.
sectet
20 lutego 2015, 08:52
No i niech się biorą za oszustów!!!
Eli1605
17 lutego 2015, 11:19
Proponuję częstsze kontrole i zdecydowanie większe kary.I jeszcze niech sami muszą to jeść.
patasola
16 lutego 2015, 22:40
Masakra.... Mięsa jem malo, konserw w ogóle i nie dziwia mnie wyniki (raczej dlaczego tak późno ktos się tym zajął) to i tak tych oszustów trzeba pozamykać...
herbatabezcukru
16 lutego 2015, 20:20
mogliby się zająć produktami z reala - TiP, większego syfu nigdy w życiu nie jadłam... pomijając fakt, że kupowałam 4 razy mięso/szynkę w realu i za każdym razem szynki były śliskie a mięso sine, w końcu uwierzyłam w to że instalują specjalne lampy w lodówkach.
Grubaska.Aneta
16 lutego 2015, 17:29
I bardzo dobrze niech się biorą za tych oszustów co nam wciskają taki syf na półki sklepowe.!
magwiz
16 lutego 2015, 11:41
I bardzo dobrze, że karają. Tylko fakt, trochę niskie te kary