Marki takie jak: McDonald’s, KFC, Burger King, czy Pizza Hut zna chyba każdy. Niestety większość produktów w ich menu nie jest godna polecenia. Jednym z głównych czynników, który na to wpływa, jest oczywiście wysoka kaloryczność. Nie ma za bardzo sensu rozwodzić się nad tym tematem. Wystarczy kilka przykładów:
- Zestaw Classic Box z KFC składający się z dużych frytek, 5 skrzydełek, 2 nóżek kurczaka oraz Pepsi to ponad 1500 kcal. Taka porcja pokrywa ¾ zapotrzebowania energetycznego przeciętnej kobiety. A jeśli komuś mało, może oczywiście wziąć zestaw powiększony i dolewkę napoju.
Kultowy wręcz na całym świecie zestaw dla dzieci Happy Meal składający się z hamburgera, frytek i shake’a ma ponad 700 kcal, 2,7 g soli i 36 gram cukru! Te ilości są zbyt duże dla osoby dorosłej, a co dopiero dla dziecka. Na szczęście coraz częściej istnieje możliwość wyboru składników zestawu i np. frytki można zamienić na porcję warzyw lub owoc, a słodkiego shake’a na sok lub wodę mineralną.
W barach szybkiej obsługi niełatwy wybór mają osoby odchudzające się lub chcące jeść zdrowo. Wydawać by się mogło, że najlepsze będą dla nich sałatki. Ale i tu muszą uważać. Sama sałatka może mieć 300 kcal, do tego sos lub dip, który najczęściej niestety jest na majonezie, czyli dodatkowe 150 kcal i z lekkiej przekąski robi się całkiem kaloryczny posiłek. A w tym obowiązkowo pół łyżeczki soli.- Dodatkowym źródłem kalorii są napoje. I nie chodzi tylko i wyłącznie o Coca-Colę, czy Sprite. Przykładowo duża kawa Latte to prawie 200 kcal i ponad 10 g tłuszczu.
Łyżki soli i cukru
Przeglądając
wartości odżywcze potraw z menu tych 4 najbardziej znanych restauracji szybkiej
obsługi da się zauważyć, że soli i cukru to tam się nie żałuje. Można byłoby
podejrzewać, że najwięcej soli mają frytki. A jest wręcz przeciwnie, pośród
wszystkich produktów są jednymi z tych o najniższej ilości soli (co nie znaczy
że mają jej mało). Gorzej pod tym względem wyglądają kanapki i kawałki
kurczaka. Przykładowo cztery skrzydełka z kurczaka to prawie łyżeczka soli.
Łatwe do przewidzenia jest, że najwięcej cukru jest w deserach. Jednak jego ilość potrafi zaskoczyć. Jeden Krusher, czy Shake zawierają po 4-5 stołowych łyżek cukru.
Kolejnym szkodliwym dla zdrowia składnikiem fast foodów są nasycone kwasy tłuszczowe. Znacznie zwiększają one ryzyko chorób serca i nowotworów. W przeliczeniu na jedną porcję najwięcej jest ich w pizzach z Pizza Hut, ale kanapki i desery z innych restauracji też zawierają ich niemało.
Bezwartościowe jedzenie
Jeśli niezdrowych składników jest w tego typu potrawach tak dużo, to może chociaż dostarczają one równie znaczących ilości witamin i składników mineralnych? – Niestety nie. Zaspokojenie zapotrzebowania na niektóre z nich jest praktycznie niemożliwe. Potrawy ubogie są m.in. w wapń, magnez oraz błonnik pokarmowy.
Sporadyczna wizyta w tego typu restauracjach zgubna dla zdrowia i sylwetki pewnie nie będzie. Ale jest duże prawdopodobieństwo, że regularne odżywianie w ten sposób z czasem odbije się na stanie zdrowia.
A czy Wy lubicie fast foody? Zjadacie je od święta, czy może jest to stały element Waszego menu?
Zdjęcie główne:joo0ey / Foter / CC BY
Komentarze
elizabeths
5 listopada 2014, 18:01
Założę się, że 700kcal w Happy Mealu to większości ten Shake właśnie. Albo co najmniej 1/3. Tak naprawdę można jeść rzeczy z fastfoodów tylko trzeba trochę pomyśleć i pokalkulować. A w domu jak się robi kawę to ona ma tyle samo kalorii- wszystko zależy od tego ile mleka i cukru się doda.
Wiedzmowata
5 listopada 2014, 12:30
Nie jadam w takich miejscach. Wolę upiec własną pizzę i przyprawić tak jak lubię - ziołami.
Faza.Delta
5 listopada 2014, 11:25
Bardzo lubię fast foody i bardzo rzadko je jadam w restauracjach ;) przyrządzam domowe wersje, które są zdrowsze i mniej kaloryczne.
CzarnaCzekoladka
5 listopada 2014, 11:05
Ja na szczęście nie jadam w takich "budach".. po prostu nie lubię jedzenia z Maca, KFC, Pizza Hut itp. Jak już mam ochotę na pizzę to robię ją sama w domu - mniej kaloryczna i zdrowsza, ze składnikami jakie lubię. :).
corall
5 listopada 2014, 10:02
jestem w szoku - happy meal 700 kcal
Nualka
5 listopada 2014, 09:01
Jak już bywałam w tego typu restauracjach to zawsze odwracam magiczne kartki i podliczam kalorie... I się okazuje, że jeden niezbyt sycący posiłek to moje dzienne zapotrzebowanie :D