Temat: nasze jadlospisy/porady,foty,pytania

hey hey:)

zamieszczajmy tu nasze menu. staramy sie ulepszac nasze jadlospisy zeby byly zdrowe i sprzyjajace zamierzonej utracie kg bądz przytyciu jesli ktos potrzebuje:)

 

zakładam wątek i zapraszam :)

no a dziś kupiłam dwa sweterki po z1zł i kożuszek za 1zł = 3zł i bezcenne zadowolenie!



ta kurtka w kratke jest boska, oddawaj ja ;p
robisz mi ochote na zakupy w SH :>

dawno mnie nie było,więc już nadrabiam Dx
jak widać nie trzeba mieć majątku żeby się świetnie ubrać! niestety w moim mieście nie ma fajnych ciucholandów.. rzeczy bardzo często są zniszczone,brudne a o nowych i markowych można pomarzyć. jedyny ciuch jaki kupiłam w SH to długaśny,czarny,skórzany płaszcz-zapłaciłam 2 stówy a na RockMetalShop bardzo podobny kosztuje ponad 500pln.
Finni, dzięki za zaproszenie ;* jak widzisz jem racjonalnie,zdrowo (chyba?).
Twinsy, powodzenia na egzaminach. pamiętam jakiego miałam stresa przed tym głupim egz.na koniec gimnazjum -,- tak nas nauczyciele nakręcali i straszyli, a jak przyszło co do czego to było ok.

Mucha egzamin gimnazjalny matura, itp to przy studiach i sesji jak dla nas pestka;D my sie nigdy nei stresujemy przsed egzaminami xD A nauczyciele-straszą przesadnie to fakt;) Jedynie najwiekszy stres mialysmy przed prawkiem;D i jak mialysmy egzaminyt do poprawki w sesji letniej;) W sumie jedna miala tylko 4 pkt ECT  wiec byla pewna ze i tk przejdzie czy z warunkiem czy nie na drugi raz, za to jedna miala 20 pkt! Bo 2 przedmioty po 8;p

A i dzieki dzieki za powodzenie;D Albo nie dzieki-by nie zapeszyc;D:P

Ale sobie zajeb. obiad zrobilysmy;D Zupa brokulowa z brokulami;p makarnem, kukurydzą itp + wielgachna chrupiąca bula z maselkiem czonskowym zoltym bezpodpuszczkowym serem i kukurydzą z suszonymi pomidorami i oliwą z oliwek ( ta nowosc;) ). Wlasnie jemy- pycccha!:D

djabeuu - ta hogwartowa bluza cudna!! ja chce taką!
muchaa - no ja wiem... ja tam bym sie w zyciu nie najadla twoim obiadem - ja wsuwam np. 250g pyzow z miesem i kostka 250g twarogu poltlustego... tak samo twoje sniadania... takie mizerne!

ech wiecie bo jak sie patrzy na swoje wczesniejsze sprawdziany i egzaminy to czlowiek sie smieje :P przecie na maturze to ja mialam chyba 1/2 tego materialu co ja mam ogarnac na 1 egzamin!
aaaaale laski jazda! wszystko na razie u mnie zdane ^^ zobaczymy jak wyniki z dzisiejszego + pozniej tylko jeszcze 2 egz (1 harcore i 1 light)

twinsy bedzie dobrze! jestescie thebesciaki :)
a ten obiad brzmi cudnie! ech ja to zup nigdy nie robilam :P jakos nie jestem ich maniakiem ale taką brokułowa to bym zjadła z czosneczkiem najlepiej... mmm... tyle ze bez makaronu bo nie lubie jak mi w zupie plywa :)

dziewczyny dramat :( dziś miałam moje cotyg wazenie. mysle a bedzie 63 minimum bo ostatnio to zjadlam polowe michy tiramisu, no i te moje mega sniadania i suchary w kolko podjadam no i masla uzywam i nalesniki smaze na okrągło, nie patrze na godziny, jem jak chce a tu? 61.5 :/ tydz temu bylo 62.1! ale zwalam to wine na to co mi sie dzialo wczoraj i przedwczoraj - normalnie przez ten stres pana wc w kolko odwiedzalam i wszystko ze mnie zeszlo... to chyba dlatego... zobaczymy za tydzien.

dzis bylo:
3 wielkie kromy + maslo + miód + konfitura brzoskwiniowa + kubek mleka
pare sucharów
muffinka budyniowa
mase herbat z syropem malinowym
polowa pieroga smazonego (ach uwielbiam supermarkety :P)
beda ziemniaczki z mieskiem, buraczkami i ogorkami kiszonymi :) i piwo pewnie bo trzeba swietowac! :)

Finni-gratki;*

Ale ty wciąż malo jesz;(  Wręcz malutko;( Tzn. niewieler posilkow, wiekszosc to herbaty;D hehehehe;p

A u ans stres silny konczy sie tak ze nie mzoemy wyjsc z WC:D:P

dziekować :*

ach no jak to, mało? jeszcze dzis bedzie pewnie jakas kolacja dobra - jest świeży chlebus wiec pewnie go zastosuje... jakos ciezko mi wiecej jesc bo jestem full - staram sie i staram.... no i muffiny jem i inne słodkie... ale wlasnie ja mialam teraz najgorszy tydzien sesyjny i niestety podobnie jak wy - mialam dluzsze wizyty z panem wc... :P ech nie na mój żołądek tyle stresu bylo na raz!
a te herbaty pije bo mnie ultra rozgrzewają i są przepyszne!

a jutro pewnie zrobie w koncu salatke owocowa :) albo moze w niedziele? mmmm...

Zrob sobie finni salatke wtedy keidy ebdziesz miala ochote, nie planuj;) hihih;)

Nom mało, ale dojedz cos jeszcze;)

finni - to nie wyścig o jedzenie i nie konkurencja kto zjadł więcej :)
także jedz co chcesz i w jakich ilościach chcesz.
sama o tym decydujesz :) ja również zapycham się szybko
i nie mam zamiaru dopychać na siłę...

ja dziś zjadłam tyle (i zastanawiam się jaka jest tego kaloryczność?) :
-kanapka z pełnoziarnistym, masłem, 2 plastrami wędliny z indyka, ketchupem, dużą łyżką kukurydzy
-lizak chupa chups truskawkowy
-pomarańcza
-ptasie mleczko x 3
-kanapka z pełnoziarnistym, masłem, twarogiem 40g?, dużą łyżką dżemu ananasowego
-paczka chipsów ketchupowych 60g
-ciastko z marmoladą
-2 kostki czekolady toffi wedla
-orzechy ziemne 2 garści
-mleko muller czekoladowe
-ciastko kocie oczko
-kanapka z pełnoziarnistym, masłem, pasztetem leśnym z grzybami, ketchupem, duża łyżką kukurydzy
-makaron 3 rodzaje po garści każdego
-pół pomarańczy
-pączek z marmoladą
-50g twarogu z 2 łyżkami mleka i 2 łyżeczkami cukru
*więcej nie pamiętam ....


SKŁADNIKI:

na spód:

* 200 g herbatników
* 100 g masła

na masę serową:

* 1 kg chudego twarożku typu quark
* 12 płatów żelatyny lub żelatyna w proszku na 1 litr płynu (czytać na opakowaniu)
* 6 - 8 łyżek cukru
* 3 - 4 połówki brzoskwiń z puszki

na masę brzoskwiniową:

* 2 duże puszki brzoskwiń
* 2 galaretki brzoskwiniowe

dodatkowo:

* pół opakowania galaretki brzoskwiniowej
* bita śmietana (może być taka w sprayu)


Ciasteczka pokruszyć lub zmiksować w blendrze. Dodać do nich roztopione masło i wymieszać. Spód dużej tortownicy (o średnicy 28 cm) lub prostokatnej blaszki (25 x 25cm) wyłożyć masą ciasteczkową i włożyć do lodówki na czas przygotowania masy serowej.


Brzoskwinie wyjąć z puszek i odsączyć je na jakimś sicie, by dobrze odkapały z zalewy.

Trzy lub cztery połówki brzoskwiń pokroić w kostkę.

Do jakieś dużej miski przełożyć twarożek i wsypać cukier. Dobrze wszystko wymieszać. Dodać pokrojone w kostkę brzoskwinie i znowu przemieszać.

Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie, potem odsączoną rozpuścić na małym ogniu. Zamiast żelatyny w płatach, można użyć takiej w proszku, ważne by użyć jej tyle, ile potrzeba na 1000 ml płynu (czytać na opakowaniu).
Do rozpuszczonej żelatyny dodać łyżkę twarożku, dobrze wymieszać. Tak zahartowaną żelatynę dodać do reszty twarożku. Dobrze wszystko wymieszać trzepaczką lub mikserem. Masę serową wylać na ciasteczkowy spód i wstawić do lodówki by stężała.

Teraz przygotować masę brzoskwiniową. Resztę odsączonych z zalewy brzoskwiń zmiksować w blenderze lub przy pomocy miksera i nasadki z nożykiem.

Zagotować 300 ml wody (nie więcej) i w niej rozpuścić 2 opakowania galaretki. Dobrze wymieszać, by nie porobiły się grudki. Gdy galaretka nieco ostygnie, można ją powoli wlać do masy owocowej. Wszystko dobrze wymieszać. Powstałą w ten sposób masę brzoskwiniową przełożyć delikatnie na stężałą już masę serową.
Całość znów wstawić do lodówki, aż masa brzoskwiniowa stężeje.

Na koniec rozpuścić pół opakowania galaretki (najlepiej brzoskwiniowej) w 200 ml gorącej wody. Gdy galaretka przestygnie, wylać ją na masę brzoskwiniową. Wstawić znowu do lodówki.



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.