Temat: MŻ kontra liczenie kalorii

Zastanawiam się co wybrać ; )
Zdesperowana byłam ostatnio bardzo i miałam ochotę sięgnąć po...
dietę 1000kcal.
Zachęca mnie szybka utrata wagi , jednak boje się ,że tak mało kalorii jest do wykorzystania.

Z drugiej strony , mam ochotę mieć w tyłku liczenie kalorii i jeść po prostu mniej i zdrowo , z dużą ilością sportu,czyli MŻ i WR. Przy 1000kcal nie będę chyba mieć siły na takie treningi jak planuje.

Skłonna jestem bardziej do MŻ i WR.
W planach mam bieganie, jazdę na rowerze, skakankę.
Do tego kończę a6w, zaczynam 8 min. abs.
Przysiady.
Jak nie będę ani biegać , ani skakać ani jeździć to 8min legs.

Co myślicie?

Nie chcę wybierać czegoś pośredniego jak 1500kcal.

Wolę chyba sobie trochę pojeść ,ale za to np. pobiegać godzinę rano , później iść na rower, pospacerować czy coś.

Jednak MŻ to jest taka dieta bardzo taka luźna bym powiedziała, dawki kalorii mogą się różnić.
Ale jak będę wiedziała ,że zjadłam na prawdę za dużo to odbije sobie to sportem.

ja na 1000kcal i przy ćwiczeniu 1-1,5 godziny dziennie czułam się fatalnie.
Przerzuciłam się na 1000-1200 i było super :) teraz trochę się zaniedbałam i znów może do niej wrócić.

Dla mnie MŻ się nie sprawdza, bo nie umiem się tak kontrolować, a zapisując kcal tak sobie układałam posiłki że się mieściłam w tym przedziale :)
Moim zdaniem sama sobie odpowiedziałaś "Z drugiej strony , mam ochotę mieć w tyłku liczenie kalorii i jeść po prostu mniej i zdrowo , z dużą ilością sportu,czyli MŻ i WR. Przy 1000kcal nie będę chyba mieć siły na takie treningi jak planuje." Sądzę, że przy tym co planujesz na MŻ będziesz chudła tak samo jak na 1000
dla mnie rowniez dietka 1200-1300 jest najlepsza opcja a po jakies 2 tyg bez wiekszego liczenia dobrze wiesz co mozesz zjesc a co juz przekracza zalozony limi wiec to takie mz jakby ale z wiekszym ograniczeniem:) samo Mz nie przemawia do mnie bo bym na za duzo sobie pozwalala co nie znaczy ,ze czasem nie robie sobie dyspenzy:)
Nie wymyślaj...  ja bym wzięła 1200-1500kcal + ćwiczenia
Ja jestem na MŻ i nie narzekam. Przy czym wcale nie jem mało, bo koło 2000kcal dziennie, a efekty są naprawdę niezłe (jak masz ochotę zobaczyć, to zajrzyj do pamiętnika).
jeśli potrafisz się zdyscyplinować - polecam mż. ja jestem z tego bardzo zadowolona, nie chodzę głodna, mam siłę, żeby ćwiczyć, chociaż wcale nie jem bardzo dużo. ważna jest regularność posiłków, ustalenie stałych pór, których będziesz się trzymać:)
moja kolezanka byla na diecie 1000-1200 kcal i dietetyczka jej powiedziala ze przy takiej dawce nie moze cwiczyc
> moja kolezanka byla na diecie 1000-1200 kcal i
> dietetyczka jej powiedziala ze przy takiej dawce
> nie moze cwiczyc

a ja chcę dużo ćwiczyć ,więc myślę nie liczyć tak natrętnie kalorii : )

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.