byłam wczoraj u rodziców, akurat taty nie było, mamie zrobiłam pedicure, poklachałam z sio, ogólnie ok :) nawet mnie nie dręczyli pytaniami :P
jedzoniowo BARDZO GRZECZNIE :) mama chciala częstowac czekoladką, odmówiłam :) i byłam taka dumna z siebie!
a dziś też zapowiada się grzecznie, kupiłam napój sojowy w biedronce o smaku czekoladowym, mniam mniam, a z lidla mam serek typu włoskiego- już sie zapchałam połówką :)