u nas wciąż remontowo, ale już finiszujemy pomału. Dziś - w końcu po wielu tygodniach - będę mogła się wykąpać we własnej łazience! kabina prysznicowa gotowa, zamontujemy drzwiczki i wieczór w łazience jest mój! peeling, czarne mydło, maseczka na buźkę, maseczka na włosy, kremy, maści paści :)
ale zanim to nastąpi jeszcze sporo pracy w mieszkanku- pozdyć się ile się da gipsu po szlifowaniu, białych kocich łapek na podłodze (ta menda przecież musiała wejść do gipsu i to roznieść wszędzie),, po drodze obiadek jakiś taki na szybku- zupa z mrożonek, czy warzywa na parze z sosem jogurtowym, coś co będzie zdrowe, lekkostrawne, niskokaloryczne i SZYBKIE :)
a u Was jak?
monia.l
18 stycznia 2014, 20:09no to miałas pracowity dzionek ale za to relax wieczorem będzie :)